W meczu 21. kolejki Bank Pekao SA 1. ligi OPTeam Energia Polska Resovia pokonała w hali na Podpromiu drużynę Bears Trefl Sopot 80:65. Po trzech kwartach rzeszowianie mieli sześć punktów przewagi, jednak w ostatniej odsłonie pewnie dopięli swego. Było to już trzecie z rzędu zwycięstwo „Bieszczadzkich Wilków”.
Sopocianie przegrali dwa wcześniejsze mecze, podczas gdy resoviacy wyszli z nich zwycięsko, co czyniło ich faworytem spotkania. „Bieszczadzkie Wilki” nie miały w hali na Podpromiu łatwego zadania.
Drużyna znad morza nie zaskoczyła zmianami w składzie, choć pojawiały się takie obawy, ale nie zamierzała łatwo oddać meczu. W początkowych fragmentach spotkania potrafiła wyjść na prowadzenie. Na początku drugiej kwarty skuteczne akcje Mishuli i Młynarskiego pozwoliły rzeszowianom odskoczyć, a po efektownym wsadzie Maksymiliana Formelli wydawało się, że są blisko przejęcia pełnej kontroli nad grą 32:23. „Trójka” Igora Wadowskiego tchnęła jednak nowe życie w zespół znad morza, który nie pozwolił się całkowicie przełamać. W końcówce kwarty goście zdołali odrobić straty, a po 20 minutach różnica wynosiła ponownie tylko dwa punkty na korzyść resoviaków.
Początek trzeciej kwarty należał do Młynarskiego, który zdobywał kolejne punkty, jednak przewaga Resovii nie przekraczała sześciu oczek. W 29. minucie meczu różnica stopniała niemal do zera 52:51. Dopiero celny rzut za trzy punkty Macieja Koperskiego i trafienie Mishuli pozwoliły rzeszowianom zakończyć kwartę z wynikiem 57:51.
Choć wynik wciąż był niepewny, rzeszowianie oszczędzili kibicom zbędnej nerwówki. Po celnym rzucie za trzy punkty Koperskiego przewaga wzrosła do 13 punktów 64:51. Następnie Mishula trafił zza linii 6,75, a Młynarski dołożył dwa oczka, dzięki czemu Resovia prowadziła 69:53. Trefl walczył do końca, ale gospodarze utrzymali kontrolę nad spotkaniem. Resovia odniosła trzecie zwycięstwo z rzędu, opuściła strefę spadkową, ale kontynuowanie serii nie będzie łatwe. W następnej kolejce zmierzy się w Krośnie z Miastem Szkła, które będzie zdeterminowane, by zrewanżować się za porażkę po dogrywce na Podpromiu.
OPTeam Energia Polska Resovia Rzeszów – Bears Uniwersytet Gdański Trefl Sopot 80:65 (21:19, 17:17, 19:15, 23:14)
OPTeam Energia Polska Resovia: Jędrzejewski 0, Kulis 2, Mishula 23 (4×3), Młynarski 20 (1×3), Formella 9 (1×3); Zaguła 0, Krzywdziński 3, Koperski 15 (3×3), Szczepański 8. Trener: Wojciech Bychawski.
Bears Uniwersytet Gdański Trefl: Wadowski 15 (2×3, 8 as., 4 str., 3 prz.), Czerlonko 14, Ponitka 11 (9 zb.), A. Jęch 9 (1×3, 6 zb., 2 bl.), Kiejzik 2 raz Jaszczerski 0, Didier-Urbaniak 0, Sternicki 4, Samiec 3, M. Jęch 7. Trener: Enrico Kufuor.