W 15. Kolejce Tauronligi siatkarki KS DevelopRes pokonały Metalkas Pałac Bydgoszcz 3:1. Zaliczając tym samym 14 zwycięstwo w bieżących rozgrywkach. Po tym spotkaniu rzeszowianki powróciły na fotel lidera tabeli. MVP poniedziałkowego spotkania została libero gospodyń Aleksandra Szczygłowska.
Początek pierwszego seta należał do KS Developres Rzeszów, który szybko objął prowadzenie 3:0. Po skutecznym ataku z prawego skrzydła zawodniczki Pałacu Bydgoszcz doprowadziły do wyrównania 4:4. Dzięki efektywnemu atakowi Bruny Honorio rzeszowianki ponownie odskoczyły, tym razem na cztery punkty 10:6. Gospodynie konsekwentnie utrzymywały wypracowaną przewagę, choć zawodniczki Pałacu Bydgoszcz skrupulatnie starały się odrabiać straty, doprowadzając do wyniku 12:10.
Po błędzie przy wystawie Kariny Chmielewskiej wynik seta wyrównał się na 13:13. Przy stanie 16:14 trener drużyny przyjezdnej, Martino Volpini, poprosił o przerwę. W decydującą fazę seta rzeszowianki wchodziły z przewagą 20:16, po asie serwisowym Karoliny Fedorek. W końcówce trener Pałacu ponownie zdecydował się na przerwę, próbując zatrzymać rozpędzone rywalki. Piłkę setową gospodynie wywalczyły po kolejnym asie serwisowym, tym razem w wykonaniu Moniki Fedusio, obejmując prowadzenie 24:19. Choć pierwszą piłkę setową udało się obronić bydgoszczankom, seta zakończyła skutecznym atakiem ze środka Magdalena Jurczyk, ustalając wynik na 25:20.
Drugi set rozpoczął się od prowadzenia drużyny przyjezdnej 3:1, po skutecznym ataku Poli Nowakowskiej. Początkowe akcje drugiej partii to gra punkt za punkt. Dzięki dwóm asom serwisowym i sprytnej „kiwce” Bruny Honorio, rzeszowianki objęły prowadzenie 6:4. Wyrównana walka trwała do stanu 7:7, jednak po serii błędów w ataku bydgoszczanek gospodynie odskoczyły na 13:8. W tym momencie trener Pałacu Bydgoszcz poprosił o pierwszy czas. Po przerwie bydgoszczanki zmniejszyły straty do 15:13, dzięki skutecznemu blokowi na środku. Gospodynie jednak nie dały się zaskoczyć – po trzecim asie serwisowym w meczu Magdaleny Jurczyk przy stanie 17:13 trener Martino Volpini zdecydował się na drugi czas.W decydującą fazę seta rzeszowianki wchodziły z prowadzeniem 20:16. Piłkę setową wywalczyły po sprytnej „kiwce” Magdaleny Jurczyk, a partię zakończyła atakiem Bruna Honorio, ustalając wynik na 25:19.
Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia Metalkas Pałacu Bydgoszcz 0:2 Gospodynie nie mogły złapać rytmu z poprzednich dwóch partii co pozwoliło gościom wyjść na prowadzenie 2:5 Po zmianie na rozegraniu w drużynie KS Developres Rzeszów i pojawieniu się Katarzyny Wenerskiej udało się odrobić prawie całe straty 6:7. Po skutecznym ataku z lewego skrzydła Aleksandry Dudek gospodynie doprowadziły do wyrównania. Ten set miał zdecydowanie inny obraz niż poprzednie. Zawodniczki Pałacu Bydgoszcz poprawiły grę w ataku co pozwoliło im nawiązać wyrównaną walkę i wyjść na prowadzenie 10:12. W tej partii gra toczyła się punkt za punkt. Trener Michal Masek próbował rotować składem. Po błędzie w ataku świeżo wprowadzonej Sabriny Machado bydgoszczaki odskoczyły na trzy punkty 12:15. Po asie serwisowym Marty Łyczakowskiej opiekun gospodyń poprosił o przerwę. Próbując wybić z rytmu drużynę z Bydgoszczy prowadzącą 13:17. W decydującą fazę seta rzeszowianki wchodziły przegrywając 15:19. Trener gospodyń dalej rotował składem na boisku pojawiła się Marrit Jasper. Końcówka należała do gości, przy stanie 18:22 trener KS DevelopRes Rzeszów poprosił o drugą przerwę. Rzeszowianki próbowały odrabiać straty, ale to bydgoszczanki miały piłkę setową przy stanie 20:24. Pierwszą piłkę setową udało się obronić. W tym momencie o przerwę poprosił trener Pałacu Bydgoszcz. Set zakończył się blokiem na środku siatki 21:25.
Czwarty set rozpoczął się od prowadzenia bydgoszczanek 1:4. Kolejne piłki to gra punkt za punkt 8:8. Po skutecznym ataku z lewego skrzydła Sabriny rzeszowianki odskoczyły na dwa punkty 10:8. W tym momencie o czas poprosił Martino Volpini. Po czasie rzeszowianki zbudowały trzy punktową przewagę 14:11. Po skutecznym ataku Brazylijki, o drugi czas poprosił opiekun bydgoszczanek przy stanie 16:12. W decydującą fazę seta rzeszowianki wchodziły prowadzać 20:15 po skutecznym ataku ze środka Magdaleny Jurczyk. W końcówce wicemistrzynie Polski kontrolowały przebieg spotkania 22:18. Rzeszowianki pierwszą piłkę setową wywalczyły po błędzie w ataku przeciwniczek 24:18. Seta zakończyła punktowym blokiem Karolina Fedorek, ustalając wynik seta 25:19.