środa, 12 lutego, 2025
+

    Koszykarze OPTem Energia Polska Resovia przełamali niemoc wygrywając z GKS-em Tychy

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Koszykarze OPTem Energia Polska Resovia przerwali serię pięciu porażek z rzędu, odnosząc zwycięstwo nad GKS Tychy 83:74. W drużynie z Rzeszowa udane debiuty zanotowali dwaj nowi zawodnicy – Mateusz Kulis i Oliwier Szczepański. Jak zapowiedział po meczu trener Wojciech Bychawski, w zespole możliwe są kolejne zmiany.

    Już pierwsza kwarta dostarczyła kibicom sporo emocji. Resoviacy przegrywali w 5. minucie 5:15, ale szybko odrobili straty, rzucając 12 punktów z rzędu bez żadnej odpowiedzi rywali. Na początku drugiej kwarty rzut za trzy punkty w wykonaniu Szymona Szmita doprowadził do remisu 22:22. Chwilę później, po celnych „trójkach” Maksymiliana Formelli i Dawida Zaguły, rzeszowianie zbudowali przewagę 33:27. Po dwóch kwartach prowadzili już 43:32, głównie dzięki Ołeksandrowi Mishuli, który dwukrotnie trafił z dystansu.

    Początek trzeciej kwarty znów przyniósł skuteczny rzut za trzy punkty w wykonaniu Szymona Szmita. Tyszanie próbowali odrabiać straty i w 25. minucie zmniejszyli dystans do pięciu punktów. W kluczowym momencie nie zawiódł Maksymilian Formella, który trafił ważny rzut, a chwilę później Oleksandr Mishula pewnie wykorzystał rzuty osobiste. Do gry włączył się również Tomasz Krzywdziński, co pozwoliło Resovii opanować sytuację i odbudować przewagę 55:45. Po 30 minutach meczu różnica punktowa ponownie wynosiła 11 „oczek” 64:53

    fot. Resovia Koszykówka

    Początek czwartej kwarty przyniósł trochę nerwów, gdy GKS szybko odrobił sześć punktów straty. Resoviacy jednak zachowali spokój, Kacper Młynarski popisał się celnym rzutem za trzy punkty, a Mateusz Kulis dołożył efektowną akcję 2+1. Gospodarze złapali pewność siebie, lepiej weszli w rytm gry i zaczęli kontrolować wynik. Na niespełna cztery minuty przed końcem meczu, po rzucie Oleksandra Mishuli, wynik brzmiał 76:62, a chwile później, gdy Maciej Koperski wykorzystał rzuty wolne, przewaga wzrosła do 16 punktów. Przyjezdni próbowali jeszcze walczyć, ale gospodarze utrzymali kontrolę nad spotkaniem i po końcowej syrenie mogli świętować zwycięstwo razem z kibicami.

    OPTeam Energia Polska Resovia – GKS Tychy 83:74 (22:19, 21:13, 21:21, 19:21)

    OPTeam Energia Polska Resovia: Jędrzejewski 5 (1×3), Kulis 4, Mishula 27 (2×3), Młynarski 15 (1×3), Formella 10 (2×3); Zaguła 3 (1×3), Krzywdziński 6, Koperski 6, Szczepański 7. Trener: Wojciech Bychawski.

    GKS: Śnieg 13, Piliszczuk 5, Walski 19 (3×3), Dawdo 3, Szmit 10 (2×3); Bożenko 10, Heliński 0, Kuczawski 1, Duda 11, Lis 2, Danielak 0. Trener: Tomasz Jagiełka.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com