W pierwszym sobotnim spotkaniu 17 kolejki Plusligi Asseco Resovia Rzeszów na własnym boisku przegrała z Jastrzębskim Węglem 0:3. MVP spotkania został rozgrywający Jastrzębskiego Węgla Benjamin Toniutti
Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia drużyny z Jastrzębia 0:2. Początek spotkania to gra punkt za punkt z minimalną przewagą gości. Po ataku ze środka Dawida Wocha gospodarze doprowadzili do wyrównania 6:6, 9:9. Po skutecznym bloku rzeszowianie wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu 10:9. Obie drużyny naprzemiennie zmieniały się na prowadzeniu. 14:14. Żadna z drużyn nie potrafiła zbudować większej przewagi. Po skutecznym ataku i punkcie zdobytym bezpośrednio z zagrywki przez Tomasza Fornala opiekun Asseco Resovii poprosił o przerwę przy stanie 16:18. Po skutecznym bloku Karola Kłosa rzeszowianie wyszli na prowadzenie 19:18. W tym momencie o przerwę poprosił Marcelo Méndez. W decydującą fazę seta jastrzębianie weszli prowadząc 19:21. W tym momencie o drugi czas poprosił Tuomas Sammelvuo. Po obiciu bloku przez Łukasza Kaczmarka przyjezdni mieli pierwszą piłkę setową 20:24. Pierwszą partię skutecznym atakiem zakończył Luciano Vicentin.
W drugim secie podobnie jak w pierwszym obie drużyny grały punkt za punkt 3:3, 7:7. Żadna z drużyn nie potrafiła wypracować większej przewagi. Gra podobnie jak w pierwszym secie toczyła się punkt za punkt 12:12. Przy prowadzeniu gości 12:14, trener Sammelvuo poprosił o pierwszy czas w drugim secie. W decydującą fazę seta goście wchodzili prowadząc trzema punktami 17:20. W końcówce utrzymywała się trzypunktowa przewaga Jastrzębskiego Węgla. Przy stanie 20:23 opiekun gospodarzy poprosił o przerwę. Po skutecznym ataku Łukasza Kaczmarka przy stanie 21:24 goście mieli pierwszą piłkę setową, którą udało się obronić po błędzie Norberta Hubera w zagrywce. Seta zakończył Luciano Vicentin skutecznym atakiem
Początek trzeciego seta to tak jak w poprzednich partiach gra punkt za punkt 3:3. Po wykorzystaniu piłki przechodzącej przez Karola Kłosa Asseco Resovia wyszła dwupunktowe prowadzenie 7:5. Po zepsutym ataku przez Tomasza Fornala trener Marcelo Méndez poprosił o przerwę przy stanie 9:6. Po asie serwisowym Lukasa Vasiny prowadzenie rzeszowian wzrosło do czterech punktów 13:9. Po trzech błędach w ataku Klemena Cebulja Mistrzowie Polski odrobili straty 13:13. W tym momencie Tuomas Sammelvuo poprosił o przerwę. Po czasie obie drużyny kontynuował grę punkt za punkt. W decydującą fazę seta Jastrzębski Węgiel wszedł prowadząc 19:20. W końcówce trzeciej partii goście mieli trzy punkty przewagi 20:23. Po błędzie na zagrywce Stephane Boyera drużyna z Jastrzębia miała pierwszą piłkę meczową 21:24. Mecz zakończył skutecznym atakiem Łukasz Kaczmarek 23:25