Pierwszy mecz rundy rewanżowej 12 kolejka Tauronligi. KS DevelopRes Rzeszów wygrał z Moya Radomka Radom 3:0. MVP sobotniego meczu została rozgrywająca gospodyń Katarzyna Wenerska.
Pierwsze piłki pierwszego seta przebiegały wyrównanie, z grą punkt za punkt, do stanu 5:5. Dopiero przy zagrywce Marrit Jasper rzeszowiankom udało się odskoczyć na dwa punkty po asie serwisowym holenderskiej przyjmującej, osiągając wynik 7:5. Po błędzie w ataku Laury Milos przewaga gospodyń wzrosła do trzech punktów 9:6. W tym momencie trener Jakub Głuszak poprosił o challenge dla swojej drużyny. Gospodynie chwilowo się zatrzymały, co wykorzystały radomianki, wyrównując wynik po dwóch błędach w ataku rzeszowianek 9:9. W środkowej części seta obie drużyny wróciły do gry punkt za punkt, doprowadzając do remisu 12:12. Przy zagrywce Marrit Jasper, po skutecznym ataku z lewej strony Moniki Fedusio, rzeszowianki ponownie zbudowały przewagę, odskakując na trzy punkty 16:13.
Na tym etapie trener radomianek zdecydował się na przerwę. As serwisowy Katarzyny Wenerskiej przy stanie 20:16 zmusił trenera drużyny przyjezdnej do wzięcia drugiego czasu w tym secie. W końcówce partii gospodynie utrzymywały kilkupunktową przewagę i pewnie zmierzały ły do zwycięstwa 22:18. Pierwszą piłkę setową wywalczyła Marrit Jasper skutecznym atakiem po skosie. Seta zakończyła kapitanka rzeszowianek udanym atakiem z drugiej linii, ustalając wynik na 25:20.
Drugi set zaczął się od prowadzenia rzeszowskich Rysic. Przy stanie 3:0 po asie serwisowym trener Jakub Głuszak poprosił o przerwę. Po czasie rzeszowianki utrzymywały przewagę. Po podwójnym bloku na Miilen przy stanie 7:2 opiekun przyjezdnych poprosił o drugą przerwę. Po błędzie w ataku Mios i podwójnym bloku na Gałkowskiej rzeszowianki odskoczyły na dziesięć punktów 14:4. Gospodynie utrzymywały przewagę sięgającą dziesięciu punktów 17:7. Zawodniczki Radomki próbowały odrabiać straty, po asie serwisowym Milki Stijepić i skutecznym ataku przy stanie 19:14 trener rzeszowianek Michal Masek poprosił o przerwę. W końcową fazę seta rzeszowianki wchodziły prowadząc 20:15.Radomki odrobiły połowę punktów zbliżając się na pięć punktów straty 22:17 Jednak wiceliderki tabeli nie dały się zaskoczyć i zbliżały się do wygrania drugiej partii. 23:18. Piłkę setową skutecznym atakiem wywalczyła po skosie Monika Fedusio Radomianki obroniły pierwszą piłkę setową. Przy drugiej próbie kapitan rzeszowianek się już nie pomyliła i obiła blok 25:19.
Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia gospodyń 5:0. W tym momencie o pierwszy czas poprosił Jakub Głuszak Po przerwie przyjezdne zaczęły zdobywać punkty 8:4. Po ataku z jednej nogi Kamili Witkowskiej i skutecznym bloku przewaga rzeszowianek zmalała do jednego punktu 9:8. Po błędzie Dagmary Dąbrowskiej i obiciu bloku przez Fedusio rzeszowianki wróciły do czteropunktowej przewagi 12:8. Po punktowej zagrywce Magdaleny Jurczyk trener radomianek poprosił o przerwę przy stanie 14:9. Po skutecznym ataku Agnieszki Korneluk i bloku przewaga rzeszowianek wzrosła do 19:10. Pierwszą piłkę meczową gospodynie wywalczyły podwójnym blokiem 24:12. Seta i mecz zakończyła ze środka Magdalena Jurczyk 25:14. Najlepszą zawodniczką sobotniego meczu została rozgrywająca gospodyń Katarzyna Wenerska.
KS DEVELOPRES RZESZÓW – MOYA RADOMKA RADOM 2:0 (25:20; 25:19; 25:14)
Rzeszów: Jurczyk, Fedusio, Machado, Wenerska, Korneluk, Jasper – Szczygłowska (L)
Radom: Mayer, Piotrowska,Miilen, Milos, Gałkowska, Witkowska – Śliwa (L)
MVP: Katarzyna Wenerska