Asseco Resovia odniosła pewne zwycięstwo nad VK Lvi Praha, wygrywając 3:0 w pierwszym meczu 1/8 finału Pucharu CEV. Dwa pierwsze sety zdecydowanie należały do rzeszowian. W trzecim goście stawili większy opór i walczyli do samego końca, ale nie zdołali rozstrzygnąć kluczowych akcji na swoją korzyść. Rewanż odbędzie się 18 grudnia w Pradze.
Siatkarze Asseco Resovii świetnie rozpoczęli spotkanie, szybko budując znaczącą przewagę 11:4. W trakcie seta dominowali w ataku, skutecznie punktowali blokiem i nie pozwolili rywalom na przejęcie inicjatywy. W końcówce zespół zanotował serię wygranych akcji przy zagrywkach Lukasa Vasiny, a ostatni punkt zdobył Dawid Woch, ustalając wynik na 25:14.
Drugi set był początkowo bardziej wyrównany niż pierwszy. Nieco słabsza koncentracja rzeszowian oraz lepsza gra rywali sprawiły, że do stanu 15:14 wynik oscylował wokół remisu. Jednak później siatkarze Asseco Resovii zanotowali serię pięciu wygranych akcji z rzędu, przejmując kontrolę nad przebiegiem gry. Wynik seta, 25:18, przypieczętowała przestrzelona zagrywka gości.
W trzecim secie rzeszowianie szybko zbudowali przewagę 8:2, 10:5, ale chwilę później stracili kilka punktów z rzędu przy zagrywkach Manuela Balague, co doprowadziło do wyrównania 10:10. Gra stała się bardziej zacięta i przez pewien czas toczyła się punkt za punkt 17:17. W końcówce Asseco Resovia wyszła na minimalne prowadzenie 19:17, 21:19, jednak goście zdołali ponownie wyrównać 22:22. Kluczowe akcje należały jednak do gospodarzy – siatkarze z Pragi popełnili dwa kosztowne błędy 24:22, a spotkanie zakończył skuteczny atak Lukasa Vasiny, ustalając wynik seta na 25:23.
Asseco Resovia Rzeszów – VK Lvi Praha 3:0 (25:14, 25:18, 25:23)
Resovia: Vasina, Woch, Boyer, Bednorz, Kłos, Ropret – Potera (L); Bucki. T: Tuomas Sammelvuo.
Lvi: Madsen, Tibitanzl, Kollator, Ihnát, Crer, Janouch – Monik (L); Thiel, Cech, Balague, Vodicka. T: Juan Manuel Barrial.