Po rozegraniu dziesięciu meczów na zapleczu ekstraklasy OPTeam Energia Polska Resovia Rzeszów zdecydowała się zakończyć współpracę z trenerem Kamilem Piechuckim.
Drużyna, która jako beniaminek miała ambitne plany na ten sezon, nie spełniała oczekiwań, co wzbudzało rosnące niezadowolenie zarówno wśród kibiców, jak i zarządu klubu. W efekcie podjęto trudną, ale zdaniem władz konieczną decyzję o zmianie na stanowisku trenera.
Kamil Piechucki został zwolniony 18 listopada 2024 roku. Jego praca była oceniana przez pryzmat wyników osiąganych przez Resovię, które okazały się niewystarczające w perspektywie planów i celów na obecny sezon 2024/2025. Zespół zmagał się z wyraźnymi problemami, a niepewność w defensywie oraz nieskuteczność w kluczowych momentach rozgrywek stawiały pod znakiem zapytania skuteczność przyjętej strategii.
Pomimo nadziei na bardziej stabilną formę i osiąganie lepszych rezultatów, „Bieszczadzkie Wilki” nie zdołały pokazać gry na poziomie, który zapewniłby komfortowe miejsce w tabeli. Zarząd klubu, po analizie dotychczasowych wyników, uznał, że zmiana na stanowisku szkoleniowca jest niezbędna. Zdecydowano, że konieczne są świeże pomysły i nowa energia, które mogłyby odmienić oblicze zespołu. Drużyna OPTeam Energia Polska Resovia Rzeszów po rozegraniu 10 meczów plasuje się na 16 miejscu 1 ligi z dorobkiem 14 punktów i bilansem 4-6.
We wtorek, 19 listopada, klub planuje przedstawić nowego trenera drużyny. Jego zadaniem będzie jak najszybsze wprowadzenie zmian oraz poprawienie wyników Resovii, aby utrzymać szansę na walkę o wyższe lokaty. Oczekiwania są duże, a nadzieje kibiców związane z nadchodzącymi spotkaniami – jeszcze większe.