W drugim półfinale turnieju siatkarskiego Bogdanka Volley Cup im. Tomasza Wójtowicza, drużyna Jastrzębskiego Węgla pokonała Asseco Resovię wynikiem 3:2. W niedzielnym finale jastrzębianie staną do walki przeciwko zespołowi Sir Susa Vim Perugia.
Jastrzębski Węgiel rozpoczął mecz w imponującym stylu. Dzięki skutecznej grze w bloku oraz serii udanych akcji Tomasza Fornala, szybko objęli prowadzenie 10:3. Choć przewaga jastrzębian wydawała się bezpieczna, drużyna z Rzeszowa szybko zaczęła odrabiać straty. Po asie serwisowym Bartosza Bednorza doprowadzili do wyrównania, 14:14. Od tego momentu obie drużyny walczyły punkt za punkt, a pierwszy set zakończył się zaciętą rywalizacją na przewagi. Ostatecznie to Arkadiusz Żakieta przesądził o losach seta, zdobywając punkt asem serwisowym 26:24.
Drugi set również rozpoczął się mocnym akcentem ze strony Jastrzębskiego Węgla, który szybko objął prowadzenie 7:2. Rzeszowianie starali się zniwelować stratę i zbliżyli się na 10:8. Tym razem jednak Mistrzowie Polski skutecznie obronili swoją przewagę, a w środkowej fazie seta zdecydowanie powiększyli różnicę punktową. Seria punktowa przy zagrywkach Tomasza Fornala praktycznie przesądziła losy tej partii 20:12. W końcówce jastrzębianie pewnie kontrolowali grę, a wynik 25:18 przypieczętował Arkadiusz Żakieta, atakując po bloku.
Trzeci set rozpoczął się pod dyktando Asseco Resovii, która objęła prowadzenie 6:8, a później 9:12. Siatkarze Jastrzębskiego Węgla stracili skuteczność w ataku, podczas gdy rzeszowianie poprawili przyjęcie i w ofensywie coraz lepiej radził sobie Stephen Boyer. Dzięki temu zespół z Rzeszowa utrzymywał bezpieczny dystans punktowy 13:16. W końcówce seta przewaga wzrosła do 18:23, Mistrzowie Polski nie poddali się i zdołali zmniejszyć stratę do dwóch punktów 21:23. Ostatecznie jednak rzeszowianie utrzymali przewagę, a seta zakończył atak Karola Kłosa z przechodzącej piłki 21:25.
Rzeszowianie dobrze rozpoczęli również czwartego seta, obejmując prowadzenie 5:9. Tym razem jednak Jastrzębski Węgiel szybko odrobił straty, wyrównując na 11:11. Gra stała się niezwykle wyrównana, a obie drużyny walczyły punkt za punkt. O losach tej partii zdecydowała końcówka. Punktowy blok dał Asseco Resovii piłkę setową przy stanie 23:24, jednak Jastrzębianie szybko odpowiedzieli, doprowadzając do długiej i zaciętej gry na przewagi. Rzeszowianie mieli kilka szans na zakończenie seta, aż w końcu jedną z nich wykorzystał Bartosz Bednorz, kończąc tę odsłonę wynikiem 29:31.
Do wyłonienia drugiego finalisty lubelskiego turnieju zdecydował tie-break. Jastrzębski Węgiel rozpoczął go udanie, zdobywając czteropunktową przewagę po skutecznym bloku przy zmianie stron 8:4. Zespół z Jastrzębia-Zdroju utrzymał tę przewagę w dalszej części seta. W końcówce Asseco Resovia miała szansę zbliżyć się do rywali, jednak to punktowy blok dał Jastrzębianom piłkę meczową 14:11. Ostateczny punkt, który zapewnił zwycięstwo Jastrzębskiemu Węglowi, przyniosła zepsuta zagrywka przeciwników, kończąc set wynikiem 15:12.
Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów 3:2 (26:24, 25:18, 21:25, 29:31, 15:12)
Jastrzębski Węgiel: Toniutti, Kaczmarek, Carle, Brehme, Huber, Fornal – Popiwczak (L); Finoli, Żakieta, Waliński.
Asseco Resovia: Kłos, Niemiec, Boyer, Bednorz, Cebulj, Ropret – Potera (L); Bucki, Staszewski, Sapiński, Vasina.