czwartek, 25 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Stal zremisowała w Tychach, ale nadal jest w grze o baraże

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Piłkarze Stali Rzeszów zremisowali na wyjeździe z GKS-em Tychy 0:0. W ramach 33. Kolejki Fortuna 1 ligi. Na kolejkę przed końcem sezonu 2022/2023 podopieczni Daniela Myśliwca zajmują 6 miejsce, które jest premiowane grą w barażach o Ekstraklasę. 

    W 5. minucie piłkarze Stali mogli cieszyć się ze strzelonej bramki na wyjeździe. W idealnej sytuacji znalazł się Damian Michalik. Otrzymał prostopadłe podanie wpadł w pole karne. Minął interweniującego Adriana Odyjewskiego. Miał przed sobą tylko pustą bramkę. Niestety fatalnie „machnął się” i ze stuprocentowej sytuacji nie wyszło nic.

    W 9. minucie Stal poszła za ciosem. Tym razem Patryk Małecki próbował pokonać bramkarza tyszan. Przełożył obrońcę uderzył z narożnika pola karnego. Jednak mimo, że uderzenie było mocne to bramkarz sobie z nim poradził. 

    W 11. minucie na uderzenie zza pola karnego zdecydował się były zawodnik Siarki Tarnobrzeg Mateusz Czyzycki. Jego uderzenie nie było na tyle precyzyjne, by zaskoczyć Krzysztofa Bąkowskiego. Piłka po tym strzale przeleciała daleko obok słupka. 

    W 32. minucie Mateusz Żytek wygrał pojedynek główkowy z Małeckim. Piłka trafiła przed pole karne do Andreji Prokicia, który zdecydował się na uderzenie zza pola karnego. Niestety strzał był na tyle słaby, że bez problemów poradził sobie Odyjewski. 

    W 36. kombinacyjną akcję celnym uderzeniem z linii pola karnego zakończył Patryk Mikita. To uderzenie mogło zaskoczyć bramkarza Stali. Było to pierwsze celne uderzenie na bramkę gospodarzy w niedzielnym spotkaniu. 

    W 38. minucie Prokić zagrał z lewej strony boiska wprost na głowę wbiegającego Krzysztofa Danielewicza. Jednak uderzenie pomocnika głową było nieprecyzyjne, przeleciało nad poprzeczką. Zawodnik z Rzeszowa ewidentnie był pod piłką i jej nie kontrolował w momencie uderzenia.

    W 48. minucie Stalowcy mogli wyjść na prowadzenie. Z prawej strony dośrodkowanie zamykał Prokić, który uderzeniem z pierwszej piłki próbował wpisać się na listę strzelców, po raz 9 w tym sezonie. Ta sztuka mu się nie udała, a piłka poszybowała wysoko ponad bramką. 

    Równo po godzinie gry. Stal Rzeszów wypracowała sobie najlepszą okazję do strzelenia bramki. Piłkę  wstrzeloną w pole karne z prawej strony. Wybił bramkarz. W małym zamieszaniu pod bramką gospodarzy lepiej zachowali się obrońcy GKS-u Tychy. Dalej na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. 

    W 62. minucie odpowiedzieli gospodarze. Z lewej strony piłkę zagrał Krzysztof Wołkowicz. Ta trafiła przed pole karne do Krzysztofa Machowskiego, który uderzył na bramkę. Na tyle nieprzyjemnie, że Bąkowski musiał się naprawdę wykazać umiejętnościami. Piłka zmierzała do bramki tuż przy słupku. 

    W 68. minucie Kacper Skibicki zakończył celnym uderzeniem podanie od Mikity. To mogła być bramka dla gospodarzy. Gdyby piłka wpadła do siatki, gol nie zostałby uznany, był spalony. 

    W 73. minucie odważnie na połowie przeciwnika zachował się Piotr Głowacki podał piłkę do Dawida Olejarki, który zagrał na jeden kontakt z Prokiciem. Niestety dla rzeszowian piłka odskoczyła w ostatniej chwili pomocnikowi Stali. Co ułatwiło interwencję Odyjewskiemu. 

    W 74. minucie Skibicki z prawej strony wycofał przed pole karne do nadbiegającego Czyżyczkiego, który uderzył z pierwszej piłki nie do obrony, w samo okienko bramki. Bramka nie została uznana. 

    Do końca spotkania żadna z drużyn nie wykreowała sobie żadnych dogodnych sytuacji do strzelenia bramki. 

    W następnym tygodniu Stal Rzeszów na własnym obiekcie po raz ostatni w tym sezonie będzie podejmowała drużynę przyjezdną. W 34. kolejce Fortuna 1 ligi w sobotę 3 czerwca o godzinie 17:30 Stal zmierzy się z już zdegradowaną do II ligi Skrą Częstochowa. Wszystkie spotkania ostatniej kolejki zaplanowane są na jeden dzień i jedną godzinę – 3 czerwca (sobota), 17:30. 

    GKS TYCHY – STAL RZESZÓW 0:0 

    Tychy: Odyjewski – Machowski, Buchta, Tecław, Wołkowicz – Dzięgielewski (71. Antonio Domínguez), Radecki, Żytek, Czyżycki, Mikita (90. Marcin Kozina) – Rumin (64. Kacper Skibicki).

    Stal: Bąkowski – Mustafajew, Góra, Pajnowski, Głowacki – Michalik, Poczobut, Wolski (71. Dawid Olejarka), Danielewicz, Prokić – Małecki (80. Kacper Sadłocha).

    sędzia: Radosław Trochimiuk (Ciechanów).

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com