piątek, 19 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Stal Rzeszów zremisowała na własnym boisku z GKS-em Katowice

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Stal Rzeszów zremisowała na własnym boisku z GKS-em Katowice 1:1 (0:0) w ostatnim sobotnim meczu 32. Kolejki Fortuna 1 ligi. Jedyną bramkę dla Stali zdobył Damian Michalik. Rzeszowianie wrócili na 6 pozycję w tabeli, premiowaną grą w barażach o Ekstraklasę.

    W 23. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Piotr Głowacki w pole karne. Gdzie do dośrodkowania doszedł Krzysztof Danielewicz, ale jego uderzenie poszybowało ponad bramką Dawida Kudły.

    W 31. minucie Stal miała ponownie szansę do wyjścia na prowadzenie. Ponownie z rzutu rożnego Głowacki dośrodkował w pole karne. Gdzie w zamieszaniu pod bramką żaden z jego kolegów nie znalazł sposobu na pokonanie bramkarza przyjezdnych.

    W 36 minucie Ramil Mustafaev dośrodkował z prawej strony wprost na głowę Patryka Małeckiego, który uderzeniem po koźle próbował pokonać bramkarza, ale ten to uderzenie pewnie złapał.

    Do pierwszej połowie sędzia Marek Opaliński z Legnicy doliczył tylko 60 sekund.

    W 47 minucie doskonała okazję na otwarcie wyniku mieli piłkarze z Katowic. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego z prawej strony. Piłka została wybita przed pole karne, do której dopadł Adrian Błąd. Zdecydował się na bezpośrednie uderzenie, które było mocne i precyzyjne, ale Krzysztof Bąkowski wyszedł z tej sytuacji obronną ręką odbijając piłkę przed siebie.

    W 62. minucie Mustafaev pobiegł z piłką kilkanaście metrów. Był faulowany, ale sędzia zastosował przywilej korzyści, który w 100% wykorzystał Damian Michalik, przejmując piłkę zdecydował się na uderzenie lewą nogą zza pola karnego tuż przy lewym słupku bramki. Płaskie uderzenie było na tyle precyzyjne, że interweniujący Kudła nie miał szans na obronę.

    W 71. minucie mogło być 1-1 Antoni Kozubal zagrał prostopadłą piłkę tuż za plecy obrońców w kierunku Grzegorza Rogali. Piłkę trącił Mustafaev. Ta jednak trafiła do adresata, który zagrał wzdłuż bramki. W piłkę nie trafił Sebastian Bergier z najbliższej odległości. Przy interwencji ucierpiał bramkarz Stali, potrzebna była pomoc medyczna.

    W 86. minucie Dominik Marczuk faulował we własnym polu karnym Jakuba Araka. Sędzia bez wahania wskazał na 11 metr. Rzut karny na bramkę zamienił faulowany zawodnik pewnym uderzeniem pokonał bramkarza, który rzucił się w drugą stronę.

    W doliczonym czasie gry Dawid Olejarka opanował piłkę, którą przerzucił na drugą stronę do Krystiana Wachowiaka. Obrońca Stali znalazł się w polu karnym uderzył po dłuższym słupku. Piłkę nogami zatrzymał bramkarz GKS-u. Po tej sytuacji było jeszcze zamieszanie pod bramką, a wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie.

    Po sobotnim remisie Stal Rzeszów ma na swoim koncie 47 punktów, co pozwoliło jej wrócić na 6 miejsce, ostatnie premiowane awansem do baraży o Ekstraklasę.

    Stal kolejne spotkanie zagra na wyjeździe w Tychach z miejscowym GKS-em w niedzielę 28 maja o godzinie 18:00.

    STAL RZESZÓW – GKS KATOWICE 1:1 (0:0)

    1:0 Damian Michalik 62.
    1:1 Jakub Arak 86. (k)

    Stal: Bąkowski – Mustafaev (81. Dominik Marczuk), Góra, Wrona, Głowacki – Michalik (80. Wiktor Kłos), Poczobut, Danielewicz, Wolski, Prokić (90. Krystian Wachowiak) – Małecki (67. Dawid Olejarka).

    Katowice: Kudła – Wasielewski, Jaroszek, Repka, Kołodziejski, Rogala – Roginić (46. Jakub Arak), Urynowicz (69. Rafał Figiel), Kozubal (86. Daniel Dudziński), Błąd (80. Dominik Kościelniak) – Bergier (80. Mateusz Marzec).

    żółte kartki: Mustafaev, Wolski – Kołodziejski.

    sędzia: Marek Opaliński (Legnica); widzów: 4795.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com