W piątek 24 marca tuż przed godziną 23 w pożarze domu w Kozłówku niedaleko Strzyżowa zginęła jedna osoba, cztery zostały ranne.
W momencie gdy na miejsce przyjechali strażacy pożarem objęty był parter domu. Równocześnie z gaszeniem ognia strażacy przeszukiwali dom. Z parteru ewakuowali 68-letniego mężczyznę, któremu udzielono pomocy medycznej. Z piętra cztery osoby w tym dwoje dzieci, chłopca i dziewczynkę w wieku 4 i 6 lat. Osoby dorosłe ewakuowane przez strażaków były resuscytowane przez strażaków i ratowników medycznych. Niestety nie udało się uratować życia 30-letniej kobiety. Ranni mieszkańcy ewakuowani z płonącego domu zostali zabrani do szpitali.
Przyczyny pojawienia się ognia nie są znane i zostaną wyjaśnione. W tym roku podkarpaccy strażacy wyjeżdżali aż do 500 pożarów w domach i mieszkaniach. Dziewięć osób zginęło, a 27 trafiło do szpitali z oparzeniami, bądź w wyniku zatrucia dymami pożarowymi
Strażacy apelują o ostrożność, proszą o sprawdzenie przewodów kominowych. Najlepszym sposobem na ostrzeżenie przed pożarem jest zainstalowanie czujki dymu. To czujka, która już w początkowym etapie rozwoju pożaru. W momencie kiedy jeszcze nie widać ognia, a zaczyna powstawać dym ostrzega, obudzi w nocy. To może uratować życie.