W piątek 24 marca w Markowej obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką wziął udział w uroczystościach w Markowej.
Prezydent wręczył powołania w skład Komitetu Obchodów Towarzyszących Beatyfikacji Rodziny Ulmów. W skład Komitetu, z ramienia KPRP, powołani zostali Szef KPRP, Minister Grażyna Ignaczak–Bandych, Sekretarz Stanu w KPRP Wojciech Kolarski oraz Doradca Prezydenta RP, Ambasador Polski w Watykanie Adam Kwiatkowski.
Byli w Polsce podczas II wojny światowej ludzie, którzy głęboko w sercu wpisane mieli ideały człowieczeństwa, szacunku dla życia, miłości bliźniego
Andrzej Duda, prezydent RP
Prezydent wręczył powołania w skład Komitetu Obchodów Towarzyszących Beatyfikacji Rodziny Ulmów. W skład Komitetu, z ramienia KPRP, powołani zostali Szef KPRP, Minister Grażyna Ignaczak–Bandych, Sekretarz Stanu w KPRP Wojciech Kolarski oraz Doradca Prezydenta RP, Ambasador Polski w Watykanie Adam Kwiatkowski.
Upamiętnieni zostali:
Szymon i Maria Fołtowie oraz ich dzieci
Karolina i Jan Kilianowie
Piotr Kapłon
Maria i Ludwik Kilianowie
Stefania i Antoni Wawrzaszkowie
Przed rozpoczęciem głównych uroczystości Szef KPRP, Minister Grażyna Ignaczak–Bandych złożyła, w imieniu Prezydenta RP, wieniec przed pomnikiem pamięci 375 Żydów obywateli RP z okolicznych powiatów zamordowanych w latach 1939–1945. Minister towarzyszył Doradca Prezydenta RP, Ambasador Polski w Watykanie Adam Kwiatkowski.
W 1995 r. Wiktorię i Józefa Ulmów uhonorowano pośmiertnie tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W 2010 r. Prezydent Lech Kaczyński uhonorował ich Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
W 2016 r. w Markowej z udziałem Pary Prezydenckiej otwarto Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów.
Józef i Wiktoria Ulmowie mieszkali we wsi Markowa w przedwojennym województwie lwowskim, obecnie podkarpackim. Podczas niemieckiej okupacji, mimo zagrożenia życia dali schronienie ośmiu Żydom: Saulowi Goldmanowi i jego czterem synom Baruchowi, Mechelowi, Joachimowi i Mojżeszowi (w Łańcucie nazywano ich Szallami), a ponadto dwóm córkom i wnuczce Chaima Goldmana z Markowej Gołdzie Grünfeld i Lei Didner oraz córce tej ostatniej o imieniu Reszla.
Wiosną 1944 r. Ulmów zadenuncjował prawdopodobnie granatowy policjant z Łańcuta. Rankiem 24 marca 1944 r. przed ich dom przybyło pięciu niemieckich żandarmów i kilku granatowych policjantów. Dowodził nimi por. Eilert Dieken. Niemcy najpierw zamordowali Żydów, a potem Józefa i Wiktorię, która była w siódmym miesiącu ciąży. Następnie Dieken zadecydował o zabiciu dzieci – ośmioletniej Stanisławy, sześcioletniej Barbary, pięcioletniego Władysława, czteroletniego Franciszka, trzyletniego Antoniego i półtorarocznej Marii.