Basia Nicoś to 15-letnia pliźniczanka. Jest bardzo pogodną i wesołą nastolatką, mimo tego, że od narodzin nie rozwija się prawidłowo tak jak inne dzieci w jej wieku. Od urodzenia w wyniku komplikacji przy porodzie dziewczynka ma zdiagnozowane czterokończynowe, dziecięce porażenie mózgowe. Basia nie czyta ani nie pisze płynnie. Dziewczynka cały czas jest intensywnie rehabilitowana przez fizjoterapeutów. Pochodząca z Podkarpacia, nastolatka nie ma życia podobnego do swoich rówieśników. Uczęszcza na co dzień do szkoły integracyjnej, często ćwiczy razem ze specjalistami. To właśnie na rehabilitację zbiera, przez którą Basia miejmy nadzieję, że uniknie stałego poruszania się na wózku inwalidzkim! Spełnij marzenie dziecka o tym, by chociaż chodzić w pełni o własnych siłach!
Jaka jest historia Basi i jak dziewczynka ma się dzisiaj?
Dziewczynka jest chora od urodzenia. W wyniku komplikacji przy porodzie, Basia od momentu narodzin cierpiała na niedotlenienie mózgu. Urodziła się 20 minut za późno. To spowodowało, że rodzice dziewczynki liczyli się z każdą diagnozą, nawet tą najgorszą. Że ich dziecko nie przeżyje. Lekarze kilkanaście razy ją reanimowali. Do tego doszło niedokrwienie oraz drgawki. Rodzice postanowili bardzo szybko ją ochrzcić, jeszcze wtedy, gdy przebywała w szpitalu.
Stał się na szczęście prawdziwy cud! Maleńka Basia przeżyła i jest dzisiaj już nastolatką. Cały czas jest też rehabilitowana. Pierwsze kroki stawiała, gdy miała 9 lat. Pomału uczy się czytać i przepisywać tekst. Dla najbliższych, każdy chociażby maleńki rozwój dziecka jest ogromnym sukcesem i powodem do radości.
Basia posiada obecnie orzeczenie o niepełnosprawności. Ma w tej chwili zdiagnozowane czterokończynowe dziecięce porażenie mózgowe, encefalopatię niedokrwienno-niedotlenieniową, padaczkę i choroby współistniejące.
Lekarze mówią zgodnie, że bez koniecznej, kosztownej rehabilitacji, dziewczynkę czeka niestety wózek inwalidzki. A takie leczenie oraz terapia kosztuje w sumie około 40 tys. zł. Dla rodziny jest to bardzo dużo i nie stać jej na to, by za taką terapię zapłacić. Dlatego też, nie dawno temu, bo 9 marca 2023 roku została utworzona zbiórka na portalu https://www.siepomaga.pl/basia-nicos. Jak się okazuje zbiórka już trochę ruszyła. Do tej pory Basię finansowo wsparły 23 osoby, wpłacając łącznie około 1500 zł. Jeśli ludzi, którzy pomogą dziewczynce będzie więcej i im więcej osób dowie się o dziecku, tym lepiej. Wtedy, kiedy zbiórka pomyślnie się zakończy miejmy nadzieję, że Basia stanie na nogi. Przy najmniej nie będzie potrzebowała wózka inwalidzkiego!
Mimo, że specjaliści z Warszawy, czy z Zakopanego, a nawet Aschau, są zgodni co do tego, by dziewczynka przeszła operację, to jednak rodzina, aby jej uniknąć, wierzy, że rehabilitacja postawi ją na nogi. Rodzina planuje wysłać dziewczynkę na kosztowne turnusy.
Obecnie Basia uczęszcza do szkoły. Jest w ósmej klasie integracyjnej. Ma specjalnie napisany program nauczania ze względu na rozwój psychiczny, motoryczny, społeczny. Jest zadowolona i często się uśmiecha. Zaczyna samodzielnie przechadzać się po korytarzach szkolnych, ale też samodzielnie stać. Jednak zawsze jest ta niepewność i obawa, że stan dziewczynki może się pogorszyć, co oznaczałoby dla niej wózek.
Basia odwiedziła w ostatnim czasie wielu specjalistów, między innymi specjalistów od ortopedii, w tym Instytut w Paley, klinikę w Aschau, oraz innych dobrych lekarzy tego typu. Wycenili oni kilka różnych operacji ortopedycznych, które są bardzo drogie. Rodzina widząc poprawę stanu zdrowia dziewczynki podczas rehabilitacji, nie poddaje się. Basia ćwiczy dalej.
Obecnie Basia zbiera na drogie turnusy, które kosztują sporo, bo około 40 tys. zł. Nie bądź obojętny na los dziewczynki, okaż wsparcie. Liczy się każda przysłowiowa złotówka.
Możesz pomóc też w inny sposób, na przykład licytując. Wejdź na link poniżej!
https://www.facebook.com/groups/833657290851699
