We wtorek 14 marca przed południem w centrum Rzeszowa policjanci z Komendy Miejskiej Policji po zawiadomieniu dzielnicowego z osiedla Baranówka o możliwości poruszania się po Rzeszowie kierowcy pod wpływem alkoholu brali udział w pościgu za tym samochodem. W trakcie próby zatrzymania na alei Józefa Piłsudskiego doszło do kolizji pomiędzy radiowozem i ściganym samochodem. Kierowce po ucieczce pieszej udało się zatrzymać. Nie miał prawa jazdy i był pod wpływem alkoholu.
Dzisiaj na osiedlu Baranówka dzielnicowy próbował zatrzymać mężczyznę, którego znał i wydawało mu się, że może być pod wpływem alkoholu. Próbował zatrzymać kierującego samochodem dostawczym Fiatem Ducasto. O swoich podejrzeniach poinformował dyżurnego Komendy Miejskiej Policji. Po przekazanych informacjach został uruchomiony pościg za pijanym kierowcą. Do próby zatrzymania doszło w centrum Rzeszowa, na skrzyżowaniu ulic alei Piłsudskiego i Asnyka. Podczas zatrzymania policjanci zablokowali drogę. Kierujący autem dostawczym uderzył dwukrotnie w radiowóz. W skutek tego uderzenia urwało się nadkole w samochodzie dostawczym. Mężczyzna po zablokowaniu przejazdu zaczął uciekać. Policjantom udało się zatrzymać 25-latka. Młody mężczyzna nie posiadał uprawnień do prowadzenia samochodu, był pod wpływem alkoholu. Miał we krwi 0,7 promila.
Mężczyzna odpowie teraz za popełnione przestępstwa i wykroczenia drogowe.