W niedzielę 5 marca w samo południe na rzeszowskich bulwarach odbył sie po raz drugi zorganizowany w Rzeszowie Bieg Tropem Wilczym. Na dystansie 2 kilometrów pobiegło ponad pół tysiąca biegaczy. Jest to największa impreza plenerowa biegowa.
Upamiętnia żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego, które działało w latach 1944–1963 w przedwojennych granicach Polski
W Rzeszowie bieg Tropem Wilczym zorganizowano po raz drugi w Rzeszowie. Organizatorem była Fundacja Misji Obywatelskiej. Na starcie, na bulwarach stanęło ponad 500 osób, w tym całe rodziny. Wiele osób ustalony dystans dwóch kilometrów pokonało w biało-czerwonych barwach. Wydarzenie niesie za sobą przesłanie patriotyczne oraz łączy popularyzację historii i sportu. Symboliczny dystans biegu we wszystkich miastach wynosi 1963 metry, liczba ta upamiętnia datę śmierci ostatniego z Żołnierzy Wyklętych. Podczas biegu można było włączyć się do charytatywnej akcji na rzecz Zosi.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu całego wydarzenia. Liczba kilkuset uczestników myślę, że robi wrażenie. Cieszy nas obecność ludzi młodszych jak i tych starszych, bo przyszły całe rodziny, że była taka piknikowa atmosfera i atrakcje które zostały zapewnione chociażby przez Wojska Obrony Terytorialnej i Wojskowe Centrum Rekrutacyjne.
Adam Poręba, Wiceprezes Zarządu Fundacja Misji Obywatelskiej
Po odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego – uczestnicy wystartowali w samo południe. Dystans był w zasięgu w zasadzie każdego. Dlatego na starcie stanęły całe rodziny. Każdy z uczestników po przekroczeniu linii mety otrzymał pamiątkowy medal.
Dodatkową motywacją w tym roku była charytatywna akcja na rehabilitację 9-letniej Zosi. Na mecie każdy otrzymał pamiątkowy medal, a najszybsi puchary i drobne upominki, ale wyniki były sprawą drugorzędną. Najważniejsze było to, żeby się dobrze bawić i być razem, wokół Biało-Czerwonej. To nowoczesna forma patriotyzmu i atrakcyjna lekcja historii. Każdy z uczestników biegu dostał między innymi koszulkę z sylwetkami Żołnierzy Wyklętych.