czwartek, 25 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Pomóżmy Łukaszkowi pozbyć się raka mózgu, wpłacając pieniądze na konto chłopca!

    Polecamy

    Justyna Kozłowska
    Justyna Kozłowskahttps://kurierrzeszowski.pl/
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Łukasz Bubeła ma 10 lat i pochodzi z Ustrzyk Dolnych, na Podkarpaciu. U chłopca zdiagnozowano najbardziej złośliwy ze wszystkich możliwych – guz mózgu, który fachowo nazywa się medulloblastomą. Rodzina 10-latka zorganizowała na portalu https://www.siepomaga.pl/lukasz-bubela zbiórkę dla swojego chorego dziecka. Chłopiec potrzebuje zebrać jeszcze nieco mniej niż 300 tys. zł na leczenie, które jest w stanie uratować jego życie. Zbiórka rozpoczęła się niedawno, bo 3 lutego 2023 roku. Dzielny chłopiec dowiedział się o guzie także niedawno, bo w grudniu ubiegłego roku – tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Przypadek Łukasza jest bardzo poważny. Chłopiec cierpi na najbardziej złośliwą odmianę guzu mózgu – medulloblastoma WHO G4. Jedyną szansą dla niego jest zabieg w profesjonalnej klinice za granicą.

    Łukasz ma rodzeństwo – siostrę bliźniaczkę Paulinę. Obecnie oboje uczęszczają do 4 klasy szkoły podstawowej. Chłopiec na lekcjach wychowania fizycznego miał na początku zawroty głowy. To zaniepokoiło jego najbliższych. Z czasem Łukasz dostał mocnych bólów głowy, a do tego wymiotował. W grudniu 2022 roku chłopak niestety musiał już przebywać w szpitalu z powodu silnych, intensywnych objawów.

    Lekarze stawiali nieprawidłowe diagnozy. 19 grudnia Łukasz trafił na Oddział Dziecięcy w Lesku. Zlecono w końcu rezonans magnetyczny, który pokazał, na co tak naprawdę choruje. Szybko, chłopak został skierowany do Centrum Zdrowia Dziecka na oddział neurochirurgii.

    22 grudnia Łukaszek przeszedł poważną operację, która miała usunąć guza. Zabieg mimo, że się udał, niestety pozostawił wiele skutków ubocznych – niedowład prawostronny oraz problemy z mową, a do tego guz dał już przerzuty do mózgu.

    10-latek został przeniesiony na oddział onkologii w celu dalszego leczenia, by ratować jego życie. 1 stycznia 2023 roku została podana pierwsza chemia. Niestety złapał wirusa: miał stany gorączkowe, silne wymioty, dostał też krwotoczne zapalenie pęcherza spowodowane bakterią. Pierwszą chemię zniósł bardzo źle – wymioty utrzymywały się aż 9 dni, do tego był bardzo słaby i nie mógł jeść. Pojawiły się do tego duże spadki parametrów morfologii, małopłytkowość i intensywne krwawienie z nosa. Konieczne było przetoczenie płytek krwi. Do tego doszły bardzo bolesne stany zapalne dziąseł. Obecnie Łukaszek przyjmuje chemię, czekają go kolejne cykle i radioterapię. To jednak ciągle zbyt mało.

    Skonsultowano rodzinę z kliniką w Kolonii w Niemczech. Niemieccy lekarze mają plan, jak ratować życie Łukasza. Rodzice dostali wstępną wycenę dalszego leczenia zagranicznego, obejmującego minimum 3 około 3-tygodniowe cykle. Leczenie opiewa na kwotę niemal 63 tysięcy euro. Do tego wchodzi koszt badań, części leków medycznych, podawanych na miejscu, transportu medycznego do Niemiec, zakwaterowania, tłumacza. Dodatkowo podczas leczenia będą dokonywane cotygodniowe korekty kosztorysu, przez które cena może znacznie wzrosnąć.

    Niestety, koszty mogą również wzrosnąć w zależności od postępów i reakcji nowotworu na leczenie w Polsce. Kwota do zebrania jest bardzo wysoka. Mimo tego świadomość, że rodzice mogą stracić swojego synka przeraża jeszcze bardziej. Łukasz ma tylko 10 lat, jest świadomy tego, że przypadek jego choroby jest bardzo ciężki. Dziecko chce żyć, a najbliżsi obiecali mu, że zrobią wszystko, aby wrócił do zdrowia. Dlatego też proszą o pomoc i mają nadzieję, że zbiórka szybko się uda, a pieniądze się uzbierają. Podana kwota jest kwotą szacunkową. Liczy się tutaj czas oraz każda złotówka przeznaczona na konto Łukasza.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com