czwartek, 28 marca, 2024
spot_img
+

    W nadchodzącą niedzielę będzie dzień puzzli. Sprawdź ich historię oraz dowiedz się, dlaczego warto je układać?

    Polecamy

    Justyna Kozłowska
    Justyna Kozłowskahttps://kurierrzeszowski.pl/
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Puzzle to forma rozrywki polegająca na składaniu dużego obrazka z małych fragmentów o charakterystycznych kształtach. Najczęściej składają się z 500, 1000, 1500 i 2000 elementów. Nieco rzadziej spotykane składają się z trzech i więcej tysięcy elementów. W odmianach dla dzieci spotkać można bardzo wiele wariantów (od 2 elementów), z których powstają obrazki o bardzo różnych rozmiarach.

    Za twórcę pierwszych puzzli uważany jest John Spilsbury, londyński grawer i kartograf (1763 rok). W celu ułatwienia nauki geografii naklejał drukowane mapy na cienkie deski z mahoniu i rozcinał całość wzdłuż granic państw. Ta forma pomocy naukowych rozprzestrzeniła się w całej Anglii i była stosowana także do nauczania innych przedmiotów. Oprócz układanek dla dzieci tworzono również puzzle dla dorosłych, które miały odpowiednią dla nich tematykę, np. przedstawiały wydarzenia lub ówczesne osobistości.

    Poza Anglią puzzle rozprzestrzeniły się w drugiej połowie XIX wieku, a zastosowanie pił włośnicowych do wycinania puzzli pozwoliło uzyskiwać dokładniejsze elementy. Ponadto zaczęto również ciąć obrazki na elementy, które nie miały kształtów przyjętych na rysunkach. Natomiast wymyślne kształty powodowały, że puzzle były trudniejsze do ułożenia. Na początku XX wieku rozpoczęto maszynowo wykrawać elementy, co pozwoliło obniżyć koszty i spopularyzować tę formę rozrywki.

    Rekordowe puzzle ułożone w Wietnamie w 2011 roku. Największe seryjnie produkowane puzzle wyprodukowane przez firmę Ravensburger składają się z 32 256 elementów (544 × 192 cm, waga ok. 17 kg). Największe puzzle na świecie (wpisane do księgi rekordów Guinnessa) ułożyło 1600 studentów Uniwersytetu Ekonomicznego w Ho Chi Minh w Wietnamie. Puzzle powstały 24 września 2011 i składały się z 551 232 elementów o wymiarach 2,5 × 2,5 cm każdy, zajmując powierzchnię 14,85 × 23,20 m[2].

    Mimo swego wieku tradycyjne puzzle nadal cieszą się dużą popularnością. Niesłabnący rozwój gier elektronicznych powoduje przeniesienie świata realnego w świat wirtualny, także do sieci Internet. Puzzle on-line pojawiły się około 2001 roku i zyskawszy silne grono zwolenników, zwiększyły popyt na tradycyjne puzzle. Efektem tej mody jest doroczny festiwal układania puzzli na czas.

    W latach 80. XX wieku w Stanach Zjednoczonych pojawiły się pierwsze puzzle składające się z 30 elementów wykonane w nakładzie 1 sztuki z powierzonego zdjęcia. Do tego czasu tworzenie personalizowanych puzzli ze zdjęcia (tzw. fotopuzzli), z uwagi na olbrzymie koszty produkcyjne, było niewykonalne.

    Przełomem było wynalezienie procesu termosublimacji oraz upowszechnienie technologii druku atramentowego. Wraz z rozwojem technologii spadały koszty oraz wzrastała jakość puzzli personalizowanych. Aktualnie na świecie jest kilka tysięcy firm oferujących puzzle z powierzonego zdjęcia. Symptomatyczne jest, że ich produkcją od kilku lat zajęli się światowi potentaci w produkcji puzzli wysokonakładowych, tacy jak firmy Ravensburger czy Educa, które w swojej ofercie mają od kilku do nawet kilkunastu formatów i ilości elementów.

    Jak kreatywne zajęcia, w tym układanie puzzli pobudzają pracę naszego mózgu?

    Mózg możemy rozwijać przez całe życie. Jednak im lepiej o niego zadbamy w młodości, tym większą zgromadzimy rezerwę poznawczą.

    Zaburzenia funkcji poznawczych, czyli problemy z pamięcią, orientacją przestrzenną, uczenia się itp. towarzyszą wielu stanom chorobowym (np. to jeden z niedocenianych objawów depresji) oraz sytuacjom życiowym (np. w razie doświadczania przewlekłego stresu czy w stanie zmęczenia, także fizycznego).

    Największym problemem, zarówno dla osób ich doświadczających, ich bliskich oraz specjalistów, są postępujące zaburzenia poznawcze, pojawiające się w przebiegu chorób neurodegeneracyjnych. Naukowcy zauważyli, że w tych przypadkach nie ma skutecznej profilaktyki, czyli takiej, która całkowicie nas uchroni przed zaburzeniami funkcji poznawczych, jednak dynamika ich postępu w pewnej mierze zależy od tego, jakie zasoby jednostka wypracowała w ciągu życia. A to dzięki zjawisku, jakie określa się mianem neuroplastyczności mózgu.

    Co to jest neuroplastyczność mózgu

    To unikalna i niezwykle przydatna cecha mózgu, dzięki której możliwa jest nie tylko odbudowa funkcji, ale i naprawa zaburzeń rozwojowych, a przede wszystkim uczenie się i pamięć. Definiuje się ją jako trwałą zmianę własności neuronów zachodzącą pod wpływem doświadczenia.

    Właśnie dzięki niej nie tylko we wczesnym okresie życia, kiedy mózg się rozwija, ale i później, nawet na wczesnym etapie choroby, mózg może nabywać i rozwijać wiele funkcji. Warto więc budować sobie rezerwę poznawczą, bo będzie co tracić w przyszłości.

    – Wtedy, nawet jeśli proces starzenia będzie postępował nieco szybciej niż w fizjologicznie, rozćwiczenie mózgu sprawi, że wręcz trudno go będzie wychwycić za pomocą testów i prawie niezauważalny dla otoczenia. To ważne zresztą w ogóle w życiu, nie tylko w chorobie – uważa dr Monika Nojszewska, neurolog z Katedry i Kliniki Neurologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

    Jak zwiększać rezerwę poznawczą mózgu

    – Poza naszą rezerwą pasywną, uzyskaną w dzieciństwie i podczas edukacji, możemy rozwijać tzw. rezerwę aktywną mózgu. Niezwykle ważne jest, aby codziennie zadawać sobie trud rozwiązywania zadań trudniejszych, niż te, na które nas stać, dostarczać sobie nowych ciekawych bodźców. To wpływa na plastyczność naszego mózgu i sprawia, że większe obszary tkanki neurologicznej są wykorzystywane – zwracała uwagę neurolog dr Dorota Koziarska z Kliniki Neurologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w wykładzie dla Szkoły Motywacji prowadzonej przez Fundację SM-walcz o siebie!

    Ważne jest to, żeby nie stosować jednego rodzaju aktywności, czyli nie skupiać się np. tylko na rozwiązywaniu krzyżówek, albo tylko na czytaniu książek. Aby mózg utrzymywał się w dobrej kondycji, trzeba atakować go różnymi bodźcami – a więc czytanie książek, ale też układanie puzzli, nauka języka obcego, a także pływanie lub inna aktywność fizyczna. Warto wychodzić z domu, spotykać się z ludźmi.

    – Dla osób starszych świetną sprawą są uniwersytety trzeciego wieku i jego młodsze odpowiedniki, wyjazdy w nowe miejsca, uczestniczenie w życiu kulturalnym – chodzenie na  koncerty, wystawy, ale też aktywność towarzyska. Chodzi o to, aby stawiać sobie coraz to nowe wyzwania, bo mózg szybko przyzwyczaja się do tego co powtarzalne – mówi dr Monika Nojszewska. 

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com