Ponad 800 razy tylko w sobotę 21 stycznia wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków intensywnych opadów śniegu w naszym regionie.
Działania strażaków polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów drzew, gałezi, które runęly pod naporem cieżkiego śniegu na chodniki, ulice, linie energetyczne.
Czterokrotnie była potrzebna pomoc w zabezpieczeniu uszkodzonych dachów pod naporem ciężkiego śniegu na budynkach mieszkalnych i gospodarczych.
Również czterokrotnie potrzebna była pomoc w przekazaniu agregatów pradotwórczych w gospodarstwach, w których nie było prądu. Agregaty pomogły zasilić aparaturę medyczną niezbędną do potrzymania życia chorych.
Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach krośnieńskim, rzeszowskim, dębickim i brzozowskim. Na szczęście nikt nie został ranny.
Rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Marcin Betleja apeluje o ostrożność. Nie decydujmy się jeszcze dzisiaj na wycieczki do parku, czy do lasu. Nadłamane uszkodzone gałęzie mogę zrobić komuś krzywdę.