piątek, 19 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Developres Rzeszów gromi Chemik Police! Mistrz Polski „nie dojechał” na mecz

    Polecamy

    Piotr Litewski Jr.
    Piotr Litewski Jr.
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi /redakcja@kurierrzeszowski.pl
    - Reklama -

    W hicie sezonu Tauron Ligi, Developres Rzeszów mierzył się z Chemikiem Police. Przed spotkaniem wydawać by się mogło, że pojedynek Mistrza z Wicemistrzem Polski będzie wyrównany, jednak siatkarki z Polic „nie dojechały” sportowo na dzisiejszy mecz. Fantastyczna Ana Kalandadze poprowadziła rzeszowianki do wysokiej wygranej.

    Kibice przypuszczali, że może dojść do tie-breaka, ponieważ ostatnie spotkania między obiema drużynami, często kończyły się po pięciu setach. Tak było chociażby 2 miesiące temu, kiedy to drużyna Stephana Antigi wygrała z Chemikiem w Superpucharze Polski 3:2.

    Dzisiejszy pojedynek rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodyń. Przy wyniku 8-4, trener policzanek poprosił o czas, zmieniając przy okazji swoją rozgrywającą. Na nic się to jednak zdało, ponieważ swoje show rozpoczęła Ana Kalandadze. Nie od dziś wiadomo, że gruzińska przyjmująca ma fantastyczne serwisy, które pozwoliły odskoczyć rzeszowiankom na 8 punktów. To nie był koniec popisów Any. W końcowej fazie seta Kalandadze punktowała w ataku, bloku i serwisie, dzięki czemu Developres triumfował do 12.

    Kolejna partia była już znacznie bardziej wyrównana. Z początku Chemik miał kilka punktów przewagi, m.in. za sprawą dwóch asów serwisowych Jovany Brakocevic-Canzian, jednak rzeszowianki zdołały odrobić wynik z nawiązką, prowadząc już 16-12, a później 21-15. To jednak nie wystarczyło, by triumfować w drugim secie. Chemik na chwilę się przebudził i zdołał wyrównać stan rywalizacji.

    Pechowa porażka w poprzedniej partii jeszcze bardziej zmotywowała gospodynie. Po raz kolejny w ataku nie zawodziła Kalandadze, dzięki czemu Developres już na starcie prowadził 7-3. Od tego momentu żadna ze stron nie miała większej serii punktowej. Spostrzegawczy kibice mieli jednak obawę, bowiem w poprzedniej, jak i w tej partii przy wyniku 21-15, do serwisu podchodziły Martyna Czerniańska i Agnieszka Korneluk. To dzięki dobrym zagrywkom tych siatkarek, Developres przegrał poprzedniego seta. Na szczęście sytuacja się nie powtórzyła i „Rysice” bezpiecznie dowiozły prowadzenie.

    Czwarty set był pokazem siły drużyny Antigi. Mało kto mógł przypuszczać, że Chemik przegra do 12, ale przegrać do 10?! Kibice nie dowierzali w to, co widzieli. Fenomenalnie działał blok rzeszowskiej drużyny. W polu serwisowym ponownie rozkręciła się Kalandadze, dodając od siebie kilka asów serwisowych. Siatkarki Developresu nie pozostawiły rywalkom złudzeń, deklasując je 25-10!

    MVP spotkania została niesamowita Ana Kalandadze, która zagrała jeden z lepszych, o ile nie najlepszy mecz w swojej karierze, zdobywając 23 punkty!

    Developres Rzeszów 3:1 Chemik Police (25-12, 25-27, 25-20, 25-10)

    Developres Rzeszów: Katarzyna Wenerska (1), Ana Kalandadze (23), Magdalena Jurczyk (5), Gabriela Orvosova (19), Jelena Blagojević (17), Weronika Centka (7), Aleksandra Szczygłowska (L) oraz Anna Obiała, Julia Bińczycka.

    Chemik Police: Lenka Oveckova, Martyna Czyrniańska (10), Agnieszka Korneluk (12), Jovana Brakocevic-Canzian (13), Martyna Łukasik (4), Katarzyna Połeć (10), Maria Stenzel (L) oraz Fabiola Almeida de Sousa (1), Iga Wasilewska, Maira Cipriano (1), Joanna Sikorska, Monika Jagła (L)

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com