piątek, 19 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Radni Koalicji Obywatelskiej o budżecie Rzeszowa na 2023 rok: To budżet przetrwania

    Polecamy

    Patrycja Pelczar Reszko
    Patrycja Pelczar Reszkohttps://www.kurierrzeszowski.pl
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    W poniedziałek, 12 grudnia odbyła się konferencja prasowa radnych klubu Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Rzeszowa w sprawie budżetu miasta Rzeszowa 2023.

    Marcin Deręgowski – szef klubu KO w Radzie Miasta Rzeszowa stwierdził, że przyszłoroczny budżet miasta Rzeszowa to budżet przetrwania.

    Wydatki wyniosą 1,9 mld zł, dochody – 1,67 mld zł, a najważniejsze ujemna nadwyżka operacyjna czyli deficyt w wydatkach bieżących to 43 mln zł.

    Marcin Deręgowski wskazał przyczyny tej sytuacji:

    Tą zapaść w bilansie budżetowym spowodowało wiele czynników – część z nich od nas niezależnych jak Covid19 czy wojna na Ukrainie ale też są takie które wprowadzone zostały przez rządy PiS to m.in.: mniejsze wpływy z podatku PIT od mieszkańców, które nie zostały zrekompensowane przez Skarb Państwa. Kolejno to zwiększona kwota obsługi długu – spowodowana wysokimi stopami procentowymi. Do tego zwiększone koszty za media takie jak gaz czy energię elektryczną oraz zwiększające się kwoty w ofertach od oferentów startujących w publicznych przetargach (inflacja).

    Ponadto stwierdził, że nie bez wpływu na budżet miasta ma bezprecedensowe zablokowanie przez rządzących środków z KPO oraz niejasności co do środków z nowej perspektywy. W tym miejscu należy wskazać problemy z pozyskaniem środków przez Węgry w analogicznej do naszej sytuacji prawnej czyli upolitycznieniu sądownictwa, które uniemożliwia kontrolę wydatkowania i rozliczania środków UE realizowaną przez rządzących.

    Wszystkie te czynniki powodują, że budżety miast mają problem ze zbilansowaniem budżetów i muszą ciąć/ograniczać zadania. Z związku z powyższym powinniśmy się skupić na sprawach najważniejszych, takich które w perspektywie lat dadzą wymierną korzyść. Dlatego też w budżecie sporą część przeznaczamy na inwestycje, które dziś w większości finansowane z kredytów mogą w przyszłości być refinansowanie z odblokowanych środków z KPO i środków z nowej perspektywy.

    Na Komisji Inwestycji i pozyskiwania funduszy (przewodniczący Marcin Deręgowski) zostały zgłoszone 3 główne projekty, które uzyskały większość komisji, na które komisja wskazała pozycje finansowania, a które nie zdobyły uznania w autopoprawce do budżetu 2023. To inwestycje, o które będziemy (radni KO) się upominać w trakcie trwania roku 2023.

    Inwestycje, które chcielibyśmy jako komisja i jako KO zrealizować to:

    • piesze przejście przez tory w ciągu ulicy Jałowego, umożliwiające swobodną komunikacje w sytuacji w której zacznie jeździć coraz intensywniej kolej aglomeracyjna i przejazd będzie zamknięty kilkanaście godzin na dobę. W tym celu możliwe jest również wykorzystanie konstrukcji zdemontowanej kładki i montaż jej elementów w nowym miejscu;
    • projekt lodowiska przy alei Witosa – powrót do odwołanego projektu i przeznaczenie terenu u zbiegu Witosa i Wyspiańskiego na cele sportowe w tym lodowisko;
    • projekt drogi Okulickiego do Warszawskiej przez Młocińską umożliwiający odciążenie osiedli Miłocin, Baranówka jak też udrożnienie samego ruchu w tym miejscu.

    Uważamy, że powyższe projekty powinny mieć gotowe dokumentacje oraz wydane pozwolenia na budowę tak by w momencie odblokowania środków z KPO były gotowe do finansowania i w konsekwencji do realizacji.

    Dodatkowo zgłaszamy nasze oczekiwania i chęć wypłaty przez samorząd podwyżek dla najmniej zarabiających w Urzędzie ze środków, które przyjdą do miasta, mając na uwadze również to, że sama podwyżka płacy minimalnej spowoduje że znaleźć w 2023 w budżecie miasta musimy ok. 10 mln zł.

    Informujemy również, że wszystkie wnioski z rad osiedli, jak i wnioski radnych do Komisji Inwestycji zgodnie z przyjętą formuła zostaną rozpatrzone i zgłoszone w liście rankingowej do realizacji przez Prezydenta.

    Natomiast Tomasz Cyran podkreślił, że samorządy terytorialne są finansowane z podatków. W niewielkiej części z podatków lokalnych, głównie z PIT (udział ok. 38%) oraz CIT (udział ok. 7%). Zmiany podatkowe mają kolosalny wpływ na dochody samorządów.

    Polski Ład wprowadził obniżenie stawki podatku od osób fizycznych do 12%, co przełożyło się na wpływy do samorządów.

    Zmiany ustawowe spowodowały, że udział procentowy gmin w podatku PIT w roku 2023 zwiększy się o 0,05% w stosunku do 2022 r. Przy prawie 20% inflacji, zwiększenie udziału o 0,05% nie stanowi żadnego realnego zwiększenia wpływów budżetowych.

    Spadną wpływy z podatku CIT. Zamykanie i upadek wielu biznesów, zwłaszcza małych, rodzinnych spowoduje nie tylko wzrost bezrobocia, ale także brak płatności podatków, co przełoży się na mniejsze środki w samorządach.

    Gminy będą ponosić wysokie koszty utrzymania związane z przywróceniem maksymalnej stawki VAT na prąd i gaz. Tymczasem minimalna stawka unijna na gaz może wynosić 5% i wiele państw skorzystało z tej możliwości na rok 2023. Apelujemy do rządzących o wprowadzenie takiej stawki także w naszym kraju oraz o możliwość udziału samorządu w podatku VAT na poziomie 5%.

    Inflacja i wysokie stopy procentowe spowodowały, że koszt obsługi zadłużenia miasta Rzeszowa wzrósł dziesięciokrotnie (z 8 mln do 80 mln zł rocznie).

    Działania i decyzje rządzących powodują konieczność poszukiwania oszczędności, ograniczenia w inwestycjach oraz wymuszają na samorządach podwyżki podatków lokalnych, zwłaszcza podatku od nieruchomości. To zabiera Państwo, samorząd musi rekompensować poprzez wyższe podatki dla swoich mieszkańców.

    Wypowiedział się również Andrzej Dec:

    Zmiany w finansowaniu samorządów, wprowadzone m.in w ramach tzw. Polskiego Ładu spowodowały spadek dochodów gmin, szacowanych w skali kraju na 64,4 mld złotych w ciągu lat 2019-2023. Po uwzględnieniu rekompensat w wysokości 8 i 13,7 mld niezrekompensowany ubytek wyniesie łącznie 42,739 mld zł. W przypadku Rzeszowa to kwota 280 mln zł. Jednocześnie nie został w żaden sposób zmniejszony zakres gminnych zadań, a oczekiwania mieszkańców, co do zakresu i jakości usług publicznych raczej rosną niż maleją. To, a także narastająca drożyzna, generująca uzasadnione oczekiwania płacowe oraz wzrost kosztów realizacji gminnych zadań, spowodowały, że gminom nie pozostały już żadne rezerwy na prowadzenie inwestycji.

    Wprawdzie rząd od czasu do czasu rozdaje samorządom jakieś kwoty na cele nie tylko inwestycyjne, ale robi to według sobie tylko znanych kryteriów, i nie rekompensuje w pełni ubytków dochodów. W efekcie, jeżeli nie zostaną uruchomione środki zewnętrzne, to wielkość gminnych inwestycji spadnie do poziomów od lat nie notowanych. A trzeba pamiętać, że ograniczanie inwestycji zawsze powoduje długofalowe zakłócenia w gospodarce, których odrobienie może być bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. W dodatku działania te pozostają w jaskrawej sprzeczności z ustawowym wymogiem zapewnienia samorządom środków wystarczających do realizacji ich zadań i radykalnie ograniczają ich autonomię.

    W Rzeszowie widzimy to szczególnie teraz, podczas prac nad budżetem na 2023 rok. Po dramatycznych cięciach wydatków na działalność bieżącą (edukacja, pomoc społeczna, funkcjonowanie urzędu, kultura, sport, transport, ochrona zdrowia, gospodarka komunalna i ochrona środowiska, obsługa długu itp.), udało się ograniczyć ich deficyt do 43,7 mln zł. Jednak w efekcie na inwestycje nie pozostało nam nic i jeśli chcemy coś budować, to musimy się zadłużać. To pierwsza taka sytuacja od przemian z 1990 roku. Moglibyśmy też liczyć na środki zewnętrzne, ale tych jak na razie nie ma.

    Miasta się zadłużają, zadłuża się i rząd. Pod rządami PiS-u zadłużenie Polski wzrosło z 950 mld do 1 bln 750 mld zł. W tym roku koszt pozyskiwania kapitału przez Polskę dramatycznie wzrósł. Polskie obligacje sprzedawane na rynkach międzynarodowych dają ich nabywcom coraz większe zyski, które my będziemy musieli finansować jeszcze przez wiele lat. To jest droga ku nieuchronnej katastrofie. Co więcej ¾ przyszłego zadłużenia Polaków jest wbrew Konstytucji wyjęte spod kontroli społecznej czy parlamentarnej, bo PiS uchwalił sobie ustawę, że w obecnej, trudnej sytuacji, może tak zrobić.

    Dlatego apelujemy do rządu o dwie rzeczy.

    Należy jak najszybciej przywrócić realne dochody samorządów do poziomu, sprzed manipulacji wynikających z tzw. Polskiego Ładu. Bowiem to władze samorządowe są tymi przedstawicielami władzy publicznej, które znajdują się najbliżej mieszkańców, znają ich potrzeby i są rozliczane z osiągania ważnych dla mieszkańców celów. Eksperci samorządowi postulują, aby udział gmin w podatku PIT zwiększyć do 71%, a w podatku CIT do13% oraz przyznać gminom udział w podatku VAT w wysokości 9,2% ogólnej kwoty tego podatku, proporcjonalnie do liczy mieszkańców. My nie jesteśmy w stanie ocenić, czy są to wartości wystarczające, czy może wygórowane, jednak kierunek zmian jest jasny: potrzebny jest wzrost dochodów samorządów.

    Ten wzrost może i powinien także być skutkiem odblokowania Krajowego Planu Odbudowy, bo to jest, znajdujące się na wyciągnięcie ręki, źródło finansowania tak nam niezbędnych inwestycji. Analogicznym źródłem powinny być środki z perspektywy finansowej UE na lata 2021-2027. Z przerażeniem nasłuchujemy sygnałów, że i one mogą być, jeśli nie blokowane, to przynajmniej opóźnione. A wszystko przez największego w naszych władzach po Jarosławie Kaczyńskim szkodnika, czyli Zbigniewa Ziobrę.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com