W Rzeszowie pojawiają się w nowe stojaki na rowery. Pierwsze z nich zostały zamontowane w pobliżu kościoła farnego przy ul. Matejki oraz przy ul. Mickiewicza naprzeciw Teatru Maska. Docelowo ma ich być ponad 40.
W internecie pojawiły się komentarze o wątpliwej jakości zamontowanych stojaków.
Internauci zauważyli, że „materiał ugina się pod ciężarem opartych rowerów”, że „zostało to wykonane niechlujnie. I to jeszcze w zabytkowym centrum miasta”, „wystarczy się oprzeć lekko, i już po tej ich stabilności”, „stojaki są chybotliwe, przykręcone jedynie na dwie śruby z każdej ze stron, do tego są przytwierdzone wprost do kostki brukowej”, „zrobione byle jak, po taniości”, „nie ma o czym mówić, to jest jakieś barachło”, „dawno takiej fuszery nie widziałem”, „ciekawe na jakie obciążenia było to liczone/testowane? Oczyma wyobraźni widzę to powyginane”.



Wyznaczenie firmy, która wedle ustalonych wytycznych zamontuje kilka stojaków na rowery w różnych częściach miasta należało do Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie.
Jak podaje wyborcza.pl Rzeszów, w dokumentach określających szczegóły tej inwestycji, na którą przeznaczono 40 tys. zł, są informacje o wyglądzie stojaków rowerowych. W dokumencie, poza lokalizacjami, mamy wskazane, jakich urządzeń oczekuje miasto i są to stojaki stalowe z rury, kształtem przypominające odwróconą literę „u”, które dodatkowo powinny być wbetonowane w ziemię.
Po zamontowaniu stojaków w dwóch miejscach wyraźnie widać, że wygląd konstrukcji znacznie odbiega od tego, co określono w inwestycji.
Konstrukcje, które zamontowano, to nic innego jak wygięty płaskownik stalowy, który został przytwierdzony do gruntu na śrubach. Konstrukcja nie jest stabilna i wygina się po przypięciu do niej roweru.

Wyborcza.pl Rzeszów podaje informację, że Anna Kowalska, dyrektorka ZTM-u twierdzi, że nie czas na ocenę zadania, bowiem termin realizacji upływa z końcem października:
Inwestycja jest w trakcie i te stojaki nie zostały jeszcze odebrane. W tej chwili stojaki są jeszcze niewykończone.
Ponadto w czwartek, 20 października, ma się odbyć spotkanie z wykonawcą, który za montaż stojaków zarobi ok. 40 tys. zł.
Czy nowe stojaki na rowery rzeczywiście są wadliwe? Jeśli tak, to czy dojdzie do ich poprawy lub wymiany?
Czekamy na reakcję i decyzje Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie w związku z negatywnymi opiniami użytkowników na temat użytkowania i estetyki nowych stojaków rowerowych. Będziemy śledzić dalsze losy tej sprawy i na bieżąco Państwa informować.