sobota, 20 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Stal Rzeszów grała w „dziesiątkę”, minimalnie przegrała z Zagłębiem Sosnowiec

    Polecamy

    Krzysztof Gałkowski
    Krzysztof Gałkowski
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Stal Rzeszów przegrała z Zagłębiem Sosnowiec 1-0 w ramach 9. kolejki Fortuna 1. Ligi. Stalowcy od 36. minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Krystiana Wrony. Jedyna bramka, jaka wpadła w tym spotkaniu to samobójcze trafienie Bartłomieja Poczobuta.

    Stalowcy przystąpili do pojedynku z Zagłębiem Sosnowiec po bardzo dobrym wtorkowym spotkaniu w ramach Pucharu Polski z Koroną Kielce.

    Zgodnie z zapowiedzią na konferencji prasowej przed meczem, trener Daniel Myśliwiec zdecydował się na kilka zmian w wyjściowym składzie względem ostatniego meczu z Koroną Kielce. Na boisku od pierwszej minuty wystąpił Przemysław Pęksa, Dawid Olejarka, Andreja Prokić oraz Kacper Piątek, którzy zastąpili Wiktora Kaczorowskiego, Wiktora Kłosa, Kacpra Sadłochę i Patryka Małeckiego.

    Pierwsze fragmenty spotkania to przede wszystkim dobra organizacja gospodarzy w ataku. Piłkarze trenera Artura Skowronka starali się przede wszystkim zamykać Stal na własnej połowie poprzez wykorzystanie sześciu zawodników z przodu, którzy niejednokrotnie szukali też momentów do pressingu przy rozegraniu przez Stal.

    W 11. minucie zagranie na pole karne otrzymał Ramil Mustafaev, ale zwlekał zbyt długo ze strzałem i nie zdołał w dobrej sytuacji dać prowadzenia Stali.

    Gospodarze najlepszą sytuację mieli w 14. minucie, kiedy po dograniu z lewej strony Przemysław Pęksa interweniował po uderzeniu wbiegającego zawodnika.

    Piłkarze trenera Myśliwca starali się szukać długich piłek za linię obrony i do lewej strony na wbiegającego Prokicia, który szukał prób dogrania, ale też minięcia bocznego obrońcy.

    W 27. minucie prostopadła piłka za linię obrony Stali spowodowała sytuację sam na sam z bramkarzem, z której Pęksa wyszedł zwycięsko, a przed linią bramkową asekurował jeszcze Łukasz Góra.

    W 35. minucie mocna piłka do przodu spowodowała kolejną niebezpieczną sytuację, ale Krystian Wrona faulował od tyłu, za co otrzymał czerwoną kartkę, a Zagłębie rzut karny. Do jedenastki podszedł Marek Fabry, ale Przemysław Pęksa złapał to uderzenie.

    W 44. minucie kontratak zakończył się dograniem na piąty metr i bramką samobójczą Bartłomieja Poczobuta.

    W 52. minucie po wybiciu piłki przed pole karne z pierwszej piłki strzału poszukał Piotr Głowacki, który uderzył w słupek bramki gospodarzy

    W 79. minucie prostopadłą piłkę przed pole karne otrzymał Andreja Prokić, ale szybki doskok obrońców uniemożliwił stworzenie groźniejszej sytuacji.

    Stalowcy walczyli do ostatnich minut, ale nie zdołali znaleźć dojścia do bramki gospodarzy i pojedynek w Sosnowcu zakończyli porażką 1-0.

    W następnym pojedynku ligowym piłkarze Stali Rzeszów zmierzą się ze spadkowiczem z PKO BP Ekstraklasy – Wisłą Kraków. Pojedynek obu drużyn w ramach 10. kolejki Fortuna 1. Ligi już w kolejną sobotę 10 września 2022 roku o godzinie 17:30

    ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC – STAL RZESZÓW 1-0 (1-0)
    1-0 Bartłomiej Poczobut (s) 44.

    Zagłębie: Gliwa – Gojny, Jończy, Bodzioch, Ryndak (74. Wojciech Szumilas), Rozwandowicz, Bonecki (67. Michał Masłowski), Banaszewski, Pawłowski, Ziółkowski (67. Filip Borowski), Fabry (46. Szymon Sobczak)

    Stal:  Pęksa – Polowiec (72. Wiktor Kłos), Góra, Wrona, Głowacki – Poczobut (46. Paweł Oleksy), Wolski – Mustafaev, Olejarka (64. Patryk Małecki), Piątek (64. Sadłocha), Prokić (90. Igor Ławrynowicz)

    sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn)

    żółte kartki: Ryndak, Bonecki, Banaszewski, Piątek Wolski, Góra, Głowacki, Sadłocha

    czerwona kartka: Krystian Wrona (Stal Rzeszów)

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com