W minioną niedzielę, 14 sierpnia 2022 r. w Ogrodach Bernardyńskich odbyło się kolejne spotkanie w ramach Letnich Ogrodów Literackich, tym razem z Filipem Springerem – znanym i cenionym reportażystą i fotoreporterem, miłośnikiem architektury.
Niezwykle ciekawa, wielowątkowa i inspirująca rozmowa pomiędzy Filipem Springerem, a prowadzącym spotkanie dziennikarzem – Grzegorzem Boratynem – wieloma ważnymi pytaniami i odpowiedziami z pewnością przyczyniła się do poszerzenia spektrum wiedzy o przestrzeni i roli człowieka w krajobrazie.
Springer często nazywany jest „kolekcjonerem wizualnych absurdów” czy „reporterem polskiego krajobrazu”, toteż z wyjątkową sobie pasją opowiadał o polskiej przestrzeni, o znikających „miejscach ciszy” w szerokim tego słowa znaczeniu. Zanikających poprzez pośrednią i bezpośrednią działalność człowieka. Stwierdził, że brakuje już terenów nie narażonych na promieniowanie i ślad węglowy, a cząstki plastiku znajdujemy już w najdalszych zakątkach świata, nie wspominając już o hałasie jaki ludzie generują. Uważa, że każde odkryte „ciche” miejsce, powinno być chronione, a nagłaśnianie jego walorów ograniczone – by działalność degradacyjna czy spekulacyjna człowieka tam nie dotarła. Ważnym tematem podjętym przez Filipa Springera była kwestia zagęszczania miast i rola architektów w podejmowaniu nowych wyzwań projektowania przestrzeni miejskiego krajobrazu.
Filip Springer przekonywująco opowiadał o różnicy między fotografowaniem, a robieniem zdjęć, o swojej pracy podczas pandemii, o podróżach i z jakiego powodu wybiera polski krajobraz. Zdradził czym dla niego jest „stolik wstydu”, dlaczego nie czyta książek do końca i co sądzi o ich nadprodukcji. Inspirująco odniósł się do swoich reportaży m.in.: „Miedzianka. Historia znikania”, „Wanna z kolumnadą. Reportaże o polskiej przestrzeni”, „13 pięter”, „Księga zachwytów”, co sprawiło, że publiczność aktywnie włączyła się w dyskusję. Liczne pytania do reportażysty, świadczące o dojrzałości ekologicznej uczestników i znajomości zagadnień obecnych w jego twórczości, były dodatkowym walorem spotkania. Z pewnością tematy nie zostały wyczerpane.