Apklan Resovia zremisowała w Opolu z tamtejszą Odrą 1:1. „Pasiaki” wyglądały lepiej na tle przeciwnika, jednak to nie wystarczyło do zdobycia kompletu punktów.
Początek meczu mógł namawiać kibiców do letnie drzemki. W okolicach 16. minuty z powodu urazu boisko musiał opuścić nowy nabytek rzeszowskiej drużyny, Bruno Garcia. W jego miejsce pojawił się Marek Mróz, który już kilka minut później wyprowadził Resovie na prowadzenie.
Gospodarze doprowadzili do wyrównania w 31. minucie, za sprawą Szymona Łapińskiego, który pierwszą połowę powinien zakończyć z dubletem, jednak w sytuacji sam na sam lepszy okazał się Branislav Pindroch.
W drugiej odsłonie tego pojedynku goście z każdą minutą atakowali coraz mocniej, jednak to nie wystarczyło, by zmienić wynik spotkania.
Tym samym Resovia odnotowała trzeci remis w tym sezonie Fortuna 1 Ligi. Nie jest to udany początek przygody dla trenera Tomasza Grzegorczyka, którego większość kibiców chciałaby zwolnić.