Rzeszowski pięściarz Łukasz Różański miał niebawem stoczyć pojedynek z Oscarem Rivasem o tytuł mistrza świata w kategorii bridger. Póki co nie dojdzie do tej walki ze względu na miesiąc miodowy Jennifer Lopez.
Pojedynek z udziałem Łukasza Różańskiego był zaplanowany na 13 sierpnia. Gala miała się odbyć na 40-tysięcznym stadionie w Cali w Kolumbii. Polski pięściarz od kilku miesięcy ciężko trenował, aby zrealizować swoje marzenie i zostać mistrzem świata w kategorii bridger (do 101,6 kg).
Niespełna trzy tygodnie przed galą okazało się jednak, że do walki póki co nie dojdzie. Wszystko przez Jennifer Lopez, która miała zaśpiewać podczas gali. Gwiazda celebruje właśnie miesiąc miodowy po ślubie z Benem Affleckiem i w związku z tym odwołała swój udział w wydarzeniu. Organizatorzy podjęli więc decyzję, że odwołają całą galę.
Łukasz Różański miał polecieć do Miami gdzie miał kończyć swoje przygotowania do walki. Głos w sprawie przełożenia walki o pas i spełnienia swoich sportowych marzeń zabrał sam zainteresowany na swoim profilu na Facebook’u.
I co mogę zrobić?!! Walka została przełożona na późniejszy nie określony termin… Miały się spełnić marzenia, ale to nie znaczy, że się nie spełnią i mam nadzieję, że tak samo jak ja również i Wy czyli moi kibice trzymacie kciuki by to wydarzenie jak najszybciej się odbyło!!! Szkoda przygotowań, bo jestem przygotowany w 100%. Waga zrobiona i jestem gotowy. Czekamy na rozwój sytuacji i konkretną datę.
Łukasz Różański
