Rzeszów zorganizował uroczyste obchody upamiętniające śmierć generała Władysława Sikorskiego. Dokładnie w miniony poniedziałek, 4 lipca przypadła 79. rocznica jego śmierci. Z tej okazji o godzinie 11. na skwerze przed pomnikiem gen. broni Władysława Sikorskiego w Parku Jedności z Macierzą odbył się uroczysty apel, w którym oddano hołd generałowi.
W uroczystości tej udział wzięli przedstawiciele: Wojewody Podkarpackiego, Marszałka Województwa Podkarpackiego, Prezydenta Rzeszowa, Starosta Rzeszowski, Dowódca Garnizonu Rzeszów, Komendant Wojewódzki Policji, Komendant Podkarpackiej PSP, Dyrektor Okręgowy SW, Dyrektor KAS, Dowódcy, Szefowie, Komendanci, Kierownicy jednostek i instytucji Garnizonu Rzeszów, związki kombatanckie oraz zaproszeni goście. Służbę Więzienną reprezentowali: w zastępstwie dyrektora okręgowego mjr Agnieszka Wojciechowska oraz ppłk Norbert Gaweł dyrektor Zakładu Karnego w Rzeszowie.
Generał zginął tragicznie w katastrofie lotniczej pod Gibraltarem dokładnie 79 lat temu razem z kilkunastoma towarzyszami podróży. Do dzisiaj nie wiadomo, jaka była prawdziwa przyczyna wypadku.
Wszyscy uczestnicy uroczystości oddali hołd generałowi Sikorskiemu oraz towarzyszącym mu podczas lotu osobom. Ceremonię złożenia wieńców i wiązanek kwiatów przed pomnikiem gen. Sikorskiego poprzedziły: podniesienie flagi RP na maszt, odegranie Hymnu Państwowego, okolicznościowe wystąpienia oraz odczytanie Apelu Pamięci i salwa honorowa.
Po złożeniu wieńców odegrana została Pieśń Reprezentacyjna Wojska Polskiego.
Gen. Władysław Sikorski (1881-1943) był premierem Rządu RP na Uchodźstwie i Naczelnym Wodzem Polskich Sił Zbrojnych. Na początku lipca 1943 r. wracał z inspekcji sił Armii Polskiej na Wschodzie. 4 lipca 1943 r. o godzinie 23.05 samolot Consolidated B-24 Liberator z generałem i kilkunastoma osobami na pokładzie rozpoczął start. Po kilkunastu sekundach uderzył w powierzchnię morza.
Nigdy nie wyjaśniono przyczyn katastrofy. Wiele dokumentów dotyczących katastrofy nadal pozostaje w archiwach brytyjskich jako utajnione.
Śmierć generała Sikorskiego w Gibraltarze oznaczała osłabienie pozycji Polski na arenie międzynarodowej, w sytuacji gdy Związek Sowiecki wysuwał swe roszczenia terytorialne, dążąc do międzynarodowej izolacji władz Rzeczypospolitej.