czwartek, 25 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Co zrobić, by poradzić sobie z trudnymi emocjami spowodowanymi wojną?

    Polecamy

    Justyna Kozłowska
    Justyna Kozłowskahttps://kurierrzeszowski.pl/
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Jak podkreśla psycholog dr Lidia Zabłocka – Żytka, wojna w Ukrainie nie tylko odcisnęła swoje piętno na psychice naszych wschodnich sąsiadów, ale także każdego z nas. Psycholożka ta zabrała bowiem swój głos podczas konferencji Koła Naukowego Psychologii Traumy APS, zorganizowanej pod hasłem „Wieloaspektowe ujęcie traumy, w obliczu wojny”. Podczas spotkania omawiane było dokładnie, jak wojna może na nas wpływać oraz co robić, by poradzić sobie z trudnymi emocjami, które mogą nam wszystkim towarzyszyć w tym trudnym czasie.

    Jak mówi, kryzys ten może wpłynąć na wszystkich bez względu na wiek, czy płeć, ani status społeczny, czy też wykonywaną pracę. Trudne emocje mogą dotknąć każdego z nas. To normalne, by w takim czasie czuć bezradność. 

    „Wiedza o tym, że wojna może wpłynąć na każdego z nas – i o tym, jak może wpłynąć – może pomóc przeciwdziałać traumie czy głębokim zaburzeniom.”

    Najważniejszym jest budowanie poczucia bezpieczeństwa z wykorzystaniem zasobów pracowników wsparcia społecznego, osób różnych specjalności i wolontariuszy, niekoniecznie – specjalistów z obszaru zdrowia psychicznego. Kryzysowa sytuacja wpływa na m.in. funkcjonowanie emocjonalne człowieka, powodując często natężenie trudnych emocji, w tym strachu, złości, poczucia winy.

    Według lekarza psychiatry, część osób będzie potrzebowała wsparcia indywidualnego. Pomoc specjalistów np. lekarzy psychiatrów, psychologów oraz psychoterapeutów, znajduje się dopiero na czubku piramidy wsparcia zdrowia psychicznego.

    Najważniejszym jest zapewnić osobom dotkniętym wojną poczucia bezpieczeństwa i każda pomoc będzie tutaj bardzo przydatna.

    Psycholog mówi też, o ćwiczeniach, które pomagają radzić sobie z silnym stresem.

    W przypadku bardzo silnego natężenia stresu (czyli maksymalne 10 w skali 0-10) przydaje się ćwiczenie nazywane „uściskiem motyla”. Polega ono na naprzemiennym dotykaniu swoich ramion (26-28 razy), co pozwala wyciszyć się i stymulować ośrodkowy układ nerwowy. W zależności od tego, jak później szacowany jest poziom stresu u danej osoby, można wprowadzać kolejne kroki.

    Przy poczuciu bezradności, obniżonym poczuciu sprawstwa, bardzo ważna jest aktywizacja nie tylko uchodźców, ale też wolontariuszy. Zawsze można się dołączyć i pomagać. Obecnie organizowanych jest wiele grup wsparcia. Zarówno dla uchodźców, jak i pomagających. Można się na nich dzielić swoimi doświadczeniami związanymi z wojną. Jak twierdzi psycholog, to bardzo dobra forma pomocy w stanach nerwowych. Obniża się lęk oraz napięcie.

    „Aby z kryzysu nie przejść w traumę bardzo istotne jest – jak mówiła – aby otrzymywać wsparcie, być w jakiejś grupie, czuć przynależność, czuć, że ktoś jest „ze mną i obok mnie.” – podkreśla. Mówi także o tym, że dobrze, gdyby w takiej grupie pracowała osoba, która to wszystko „uniesie” i będzie potrafiła pomóc całej grupie. Taką osobą może być właśnie psycholog.

    Dodaje na koniec, że nie mniej ważna jest psychoterapia indywidualna, szczególnie dla osób, u których uaktywniają się zaburzenia lękowe albo PTSD (syndrom stresu pourazowego). Często są to osoby z różnymi niepełnosprawnościami, którym jest jeszcze trudniej sobie z tym wszystkim poradzić.

    Jej zdaniem specjaliści zdrowia psychicznego pracujący z uchodźcami będą mieć coraz częściej do czynienia również z doświadczeniem żałoby, która dotyczy nie tylko straty osoby, ale i dawnego życia, mieszkania, mienia, zwierzęcia, zdrowia.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com