Mężczyzna, który 28 lutego br., zaatakował właściciela sklepu w Medyce, usłyszał zarzut usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Do zdarzenia doszło 28 lutego br. około godz. 22.30 w Medyce. Przemyscy policjanci zostali poinformowani, że przed sklepem spożywczym kilka osób przytrzymuje mężczyznę, który zaatakował niebezpiecznym przedmiotem właściciela sklepu. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, zastali pięć osób, które przetrzymywały mężczyznę, wśród tych osób był także właściciel sklepu, który został bez powodu zaatakowany.
Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, pokrzywdzony przebywał sam w sklepie, kiedy w pewnym momencie wszedł mężczyzna w wieku około 30 lat o ciemnej karnacji, zaczął coś mówić w niezrozumiałym języku. Następnie odwrócił się i zaczął wychodzić ze sklepu, po czym nagle wszedł za ladę sklepową. Właściciel sklepu próbował wyprosić mężczyznę, gdy ten chwycił leżący na ladzie nóż i próbował ugodzić nim sprzedającego. Zgłaszającemu udało się obezwładnić agresywnego napastnika i wyprowadził go przed sklep, wołając o pomoc.
Dzisiaj sprawca tego zdarzenia został doprowadzony do prokuratury, gdzie został mu przedstawiony zarzut usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego przedmiotu, za co grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata. Przemyski sąd, na wniosek prokuratury, podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące.
Śledczy weryfikują, czy tożsamość napastnika jest prawdziwa.
