sobota, 20 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Asseco Resovia Rzeszów pokonała w ćwierćfinale Pucharu Polski Aluron CMC Wartę Zawiercie

    Polecamy

    Dawid Micał
    Dawid Micał
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi /redakcja@kurierrzeszowski.pl
    - Reklama -

    Asseco Resovia Rzeszów awansowała do turnieju finałowego Pucharu Polski pokonując Aluron CMC Wartę Zawiercie 3-1. Przed środowym meczem pojawiły się małe kontrowersje dotyczące zmiany terminu spotkania. Jednak mecz odbył się według podstawowego harmonogramu. W drużynie z Zawiercia brakowało podstawowych graczy, mimo to zespół zagrał dobre spotkanie. Rzeszowianie z kolei zagrali dużo lepiej od swoich rywali i zasłużenie awansowali do Final Four Tauron Pucharu Polski. MVP spotkania został wybrany Sam Deroo.

    Stawką meczu był awans do turnieju finałowego Pucharu Polski. Asseco Resovia we wcześniejszej fazie pokonała Skrę Bełchatów, dlatego to ona była faworytem spotkania, dodatkowo grała na domowej hali. Zawiercianie jednak nie zamierzali się poddawać i przystąpili do walki o półfinał. Zespół Aluronu zajmuje obecnie 3 miejsce w tabeli PlusLigi, dlatego pojedynek był na bardzo wysokim poziomie. Rzeszowianie okazali się dużo lepsi na zagrywce, to dzięki niej inicjatywa przez większość meczu leżała po ich stronie. Jest to kolejne zwycięstwo Asseco pod wodzą Marcelo Mendeza, argentyński szkoleniowiec jak na razie spisuje się świetnie. Czy jesteśmy obecnie świadkami odrodzenia Asseco Resovii Rzeszów?

    W inauguracyjnej partii niemal cały czas dominowali „Jurajscy Rycerze”. Jednak było to prowadzenie zaledwie 1-2 punktowe. Rzeszowianie cały czas gonili wynik, albo doprowadzali do remisu albo przegrywali jednym punktem. Zawiercianie przez całą partię musieli być niezwykle czujni, ponieważ resoviacy cały czas się czaili. W końcówce seta widniał wynik remisowy 22:22. Wtedy lepsi okazali się przyjezdni. Rzeszowianom udało się obronić tylko jednego setbola. Zawiercianie wygrywając 25:23 objęli prowadzenie w meczu. Był to niewątpliwie zimny prysznic dla siatkarzy z Rzeszowa.

    fot. Piotr Gibowicz/ plusliga.pl

    W drugim secie rzeszowianie znacząco poprawili zagrywkę. Obraz gry zmienił się diametralnie. Na początku partii po serii świetnych zagrywek Macieja Muzaja, gospodarze prowadzili 7:1, a następnie 10:3. Resoviacy nie zwalniali tempa, sukcesywnie powiększali swoją przewagę popisując się znakomitym serwisem. Asseco Resovia prowadziła 20:5. Zawiercianie byli totalnie rozbici, popełniali masę błędów, byli całkowicie zdezorientowani. Podopieczni Marcelo Mendeza dowieźli miażdżącą przewagę do końca, zwyciężając 25:9, równocześnie doprowadzając do remisu w spotkaniu.

    fot. Piotr Gibowicz/ plusliga.pl

    Trzecia partia początkowo należała do gości, którzy prowadzili 6:4. Gospodarze bardzo szybko zniwelowali swoje straty, zdobywając pięć punktów z rzędu wyszli na prowadzenie 9:6. Na tym etapie spotkania, rzeszowianie pokazali rywalom jak gra się blokiem. Dzięki temu wygrywali 17:12, wydawało się, że Resovia dowiezie ten wynik do końca, ale rywale nie zamierzali składać broni. Wykorzystali chwilę nieuwagi oraz słabości gospodarzy i wyszli na prowadzenie 20:19. Końcówka seta zrobiła się emocjonująca i nerwowa. Więcej dokładności było po stronie rzeszowian, którzy wykorzystali swoją drugą piłkę setową. Asseco wygrała seta 25:23 i to ona prowadziła w spotkaniu 2:1.

    fot. Piotr Gibowicz/ plusliga.pl

    Czwarta partia od samego początku przebiegała pod dyktando resoviaków. Gościom udało się doprowadzić do remisu 11:11, ale za chwilę gospodarze znów popisali się skuteczną zagrywką i blokiem. Ekipa trenera Marcelo Mendeza wygrywała 16:12 i nie dała sobie odebrać zwycięstwa w secie i w całym meczu. Gospodarze wygrali 25:18 i triumfowali w całym meczu 3:1.

    Był to kolejny bardzo solidny występ Asseco Resovii pod wodzą nowego trenera. Rzeszowianie zagrają w turnieju finałowym, który odbędzie się we Wrocławiu. Rywalem rzeszowskiej drużyny w półfinale będzie zwycięzca z pary Jastrzębski Węgiel – Projekt Warszawa. Po raz ostatni zespół z Rzeszowa, Puchar Polski zdobył przed 35 laty.

    W sobotę 5 lutego, Asseco Resovia Rzeszów miała zmierzyć się z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w ramach 19. kolejki PlusLigi. Z powodu sytuacji epidemicznej w drużynie z Kędzierzyna-Koźla, Polska Liga Siatkówki odwołała spotkanie. W związku z tym, w niedzielę 6 lutego Asseco Resovia pojedzie do Gdańska, gdzie rozegra awansem mecz 23. kolejki PlusLiga z Treflem Gdańsk.

    Asseco Resovia – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (23:25, 25:9, 25:23, 25:18)

    MVP: Sam Deroo

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com