środa, 18 września, 2024
+

    Asseco Resovia Rzeszów wygrała drugi mecz z rzędu pod wodzą Marcelo Mendeza

    Polecamy

    Dawid Micał
    Dawid Micał
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi /redakcja@kurierrzeszowski.pl
    - Reklama -

    Asseco Resovia Rzeszów pewnie wygrała z Indykpol AZS Olsztyn 3:0, w ramach 14. kolejki PlusLigi. Jest to drugie zwycięstwo z rzędu trenera Marcelo Mendeza. Po mocno wyrównanym pierwszym secie, gospodarze zdominowali resztę spotkania. Najlepszym zawodnikiem meczu został libero Asseco Resovii – Paweł Zatorski.

    fot. plusliga.pl

    Wczorajszy mecz był drugim sprawdzianem dla Mendeza. Tym razem jego drużyna mierzyła się w domowej hali z równym sobie przeciwnikiem. Olsztynianie zajmowali przed meczem jedną lokatę wyżej od rzeszowian. Mecz zespołów na tym samym poziomie był bardziej miarodajny, niż z poprzednimi rywalami. Pierwszy set był bardzo wyrównany, jednak na przestrzeni całego spotkania, Asseco zaprezentowało się bardzo solidnie. Zmiana trenera na ten moment dużo pomogła drużynie.

    fot. plusliga.pl

    Inauguracyjną partię rzeszowianie rozpoczęli od prowadzenie 4:2. Mimo to, inicjatywę przejęli goście, którzy dobrze prezentowali się w grze blokiem. Po kilku akcjach, olsztynianie wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Resoviacy zaczęli powoli odrabiać straty, głównie za sprawą Macieja Muzaja oraz Sama Deroo. Dodatkowo Muzaj bardzo dobrze prezentował się na zagrywce. Przy stanie 16:19 dla AZS Olsztyn. Rzeszowianie zdobyli cztery punkty z rzędu i wyszli na jednopunktowe prowadzenie. Goście ponownie wyrównali wynik spotkania, nie dając odskoczyć Asseco. Pierwszą piłkę setową mieli gospodarze, ale jej nie wykorzystali. W grze na przewagi żaden z zespołów nie odpuszczał. Przy wyniku 29:29, szczęście uśmiechnęło się do Resoviaków. Zdobywając dwa punkty z rzędy, wygrali inauguracyjną partię 31:29.

    fot. plusliga.pl

    Od początku drugiego seta, gospodarze dyktowali warunki, systematycznie powiększając swoją przewagę (6:2, 8:3, 12;7). Olsztynianie zbliżyli się do rywali najbliżej na dwa „oczka”. W końcówce seta, goście nieco zniwelowali dystans. Głównie za sprawą rywali, którzy popełniali błędy po swojej stronie siatki. W tej odsłonie dobrze prezentował się Klemen Cebulj w ataku. Jego drużyna wygrała seta 25:22, prowadząc w całym spotkaniu 2:0.

    fot. plusliga.pl

    Ostatni set układał się po myśli gospodarzy. Zupełnie zdominowali swoich rywali, potrafili wygrać nawet sześć wymian z rzędu. Goście nie potrafili znaleźć żadnej odpowiedzi na świetnie grający zespół Marcelo Mendeza. Potwierdzeniem siły Resoviakoów było zwycięstwo w secie 25:14. Asseco Resovia wygrała domowe spotkanie bez starty seta, kibice na hali byłi bardzo zadowoleni.

    fot. plusliga.pl

    Drugi wygrany mecz rzędu pod wodzą nowego szkoleniowca niesie za sobą dużo optymizmu. Kibice wierzą, że Marcelo Mendez przywróci blask Asseco Resovii, na razie wszystko jest na dobrej drodze. Po 14. kolejkach rzeszowianie mają 7 zwycięstw oraz 7 porażek, tym samym zajmując 6 miejsce w tabeli. Kolejną szansę na zwycięstwo, siatkarze Asseco będą mieli już w niedzielę 9 stycznia. Resovia ponownie na Hali Podropmie, podejmie GKS Katowice.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com