W meczu 9. kolejki Touron Ligi, Developres Rzeszów niespodziewanie przegrał z IŁ Capital Legionovia Legionowo 2:3. Na Hali Podpromie w piątkowy wieczór nie było powodów do radości. Siatkarki z Rzeszowa walczyły do końca meczu jak lwice, jednak rywalki okazały się za mocne. Dogonienie rekordu otwarcia rozgrywek z ubiegłego sezonu jest już historią. We wtorek Rysice czeka kolejne wyzwanie, stracie w kobiecej Lidze Mistrzów. Inauguracyjne spotkanie rozegrają z niemieckim zespołem Dresdner SC na swojej domowej hali.
Przed piątkowym spotkaniem wydawało się, że Developres dopisze sobie kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Tak się jednak nie stało. Pomimo wygranego pierwszego seta, rzeszowianki nie potrafiły utrzymać równej skuteczności w spotkaniu. W grze było zbyt dużo chaosu oraz błędów co z kolei wykorzystały rywalki, będące w świetnej dyspozycji. Mecz był niezwykle emocjonujący, prawdziwy siatkarski rollercoaster. Idealnym podsumowaniem tego spotkania był ostatni set. Rysice na początku tie – break’a minimalnie odskoczyły od rywalek. Jednak późniejsza passa wygrywających piłek dla rywalek, była czymś, co zamurowało kibiców. Przyjezdne zdobyły 6 punktów z rzędu i prowadziły do wyniku 14:9. Rysice mimo ogromnej straty nie poddały się, walczyły z całych sił. Obroniły cztery piłki meczowe, na tablicy było już 14:13. Mecz stał się jeszcze bardziej emocjonujący. Niestety rywalki wygrały piłkę meczową, wygrywając całe spotkanie 3:2. Gratulacje za walkę do ostatniej piłki dla siatkarek Developresu.
Już we wtorek Developres Rzeszów zainauguruje swój udział w europejskich pucharach. Pierwsze spotkanie w ramach CEV Champions League Volley, Rysice zagrają z Dresdner SC. Oba zespoły toczą zmagania w grupie A, w której znajduje się jeszcze Lokomitiv Kaliningrad oraz SC Prometey. Faworytem grupy są zdecydowanie Lokomotywy, których podstawową atakującą jest gwiazda reprezentacji Polski – Malwina Smarzek- Godek. Drużynę Dresdner SC stanowią zawodniczki z Ameryki Północnej ze środkową Layne Van Buskirk z Kanady. Liderką jest atakująca ze Szwajcarii – Maja Storck. Stephane Antiga musi postawić na najmocniejszy skład, ponieważ Mistrz Niemiec nie wygląda na słabeusza. Mecz odbędzie się o godzinie 18:00 na Hali Podpromie.