Developres Bella Dolina Rzeszów po wygranej z Grot Budowlanymi Łódź 3:2, pozostaje niepokonaną drużyną w Tauron Lidze. Spotkanie w ramach 8. kolejki przyniosło wiele emocji. Dużym zaskoczeniem okazał się zdobyty punkt przez siatkarki z Łodzi. Do wyrównania rekordu otwarcia sezonu z ubiegłych rozgrywek brakuje już tylko trzech zwycięstw.
Niedzielny wieczór na Łódź Sport Arena, dał dużo emocji kibicom na trybunach. Zespół gospodarek, dzielnie i do końca walczył o zwycięstwo. W piątym secie jednak lepszą dyspozycją okazały się Wicemistrzynie Polski. Siatkarki Developresu zaprezentowały się lepiej psychicznie, w samej końcówce meczu były bezlitosne dla swoich rywalek. Podczas czwartego seta, rozgrywająca Developresu – Katarzyna Wenerska musiała opuścić parkiet, ponieważ potrzebowała interwencji lekarskiej. Jednym z kluczy do zwycięstwa, z pewnością były zmiany Stephane’a Antigi. Wprowadzenie Any Kalandadze oraz Dominiki Witowskiej dało przewagę rzeszowiankom w kluczowych momentach.
Spotkanie rozpoczęło się na bardzo wyrównanym poziomie. Drużyny zdobywały naprzemiennie punkty, nie dając odskoczyć rywalom. Dopiero bardzo dobry atak Any Cleger dał dwupunktowe prowadzenie gospodarkom 11:9. Odpowiedź rzeszowianek była jeszcze mocniejsza. Dobra gra w obronie i skuteczne kontrataki Bruny Honorio, dały gościom czteropunktową przewagę 12:14. Drużyna Developresu przez dalszą część seta utrzymywała bezpieczną 2-3 punktową przewagę. Siatkarki z Łodzi nie potrafiły odrobić start do końca partii. Były zbyt nieskuteczne w ataku, przez co przegrały 22:25.
W drugim secie role zdecydowanie się zamieniły. W zespole francuskiego szkoleniowca brakowało koncentracji na początku seta. Gospodarki znacząco poprawiły swój atak oraz grę w bloku. Rysice zupełnie nie radziły sobie na przyjęciu, Jelena Blagojević również nie potrafiła się przebić przez świetne bloki Weroniki Centki. Siatkarki Jakuba Głuszaka atakowały coraz skuteczniej, zdobywając pięciopunktową przewagę 17:12. Nawet szybka reakcja Stephane’a Antigi, który dokonał kilku zmian, nie pozwoliła zatrzymać rozpędzonych rywalek, w szczególności świetnie blokującej Centki. Rzeszowianki przegrały drugą partię 19:25.
Na samym początku trzeciego seta, trener Antiga dokonał zmian w wyjściowym składzie. Kalandadze zmieniła Bajemę, a Witowska Jurczyk. Nowe zawodniczki dały drugi oddech Developresowi. Mecz z powrotem stał się wyrównany jak na początku. Przy wyniku 7:7, Rysice postanowiły pokazać na co je stać. Poprawiając swoją grę zdobyły pięć punktów z rzędu, przyczyniły się do tego również liczne błędy rywalek. Na tablicy było 12:7. Przyjezdne przejęły inicjatywę, kontrolowały mecz powoli powiększając swoją przewagę. Pod koniec seta zgubiły na chwilę koncentracje, przez co rywalki zdołały odrobić trzy punkty 22:19. Trener Antiga poprosił o zmianę w odpowiednim czasie. Wybite z rytmu rywalki nie dały rady już odrobić start. Developres wygrał seta 25:19 i objął prowadzenie w meczu 2:1.
Czwarty set nadal nie wyłaniał faworyta. Zawodniczki obu drużyn nie potrafiły wypracować nawet minimalnej przewagi. Drużyny wymieniały się punkt za punkt. Przy remisie 16:16, łodzianki zdobyły trzy punkty z rzędu. W grze Developresu pojawiło się zbyt dużo chaosu i nieskuteczności w ofensywie. Chwilę słabości rywalek wykorzystały gospodynie. Wygrywając seta 25:21, doprowadziły do tie – breaka.
Na początku ostatniej partii, rzeszowianki zbudowały minimalną przewagę. Rywalki momentalnie odrobiły straty doprowadzając do wyniku 8:8. Po tej pogoni, straciły siły. Zawodniczki Developresu widząc zwycięstwo na horyzoncie, postawiły na mocną zagrywkę. Ekipa trenera Stephane’a Antigi popisała się pięciopunktową serią. Łodzianki zostały rozbite 10:15, przegrywając całe spotkanie 2:3.
Developres po ósmym zwycięstwie w tym sezonie, nadal pozostaje liderem Tauron Ligi, mając 21 punktów. Zespół coraz bardziej zbliża się do rekordu otwarcia sezonu, obecnie wynosi on 11 zwycięstw. Kolejny mecz Developres Rzeszów rozegra już w piątek 19 listopada, na Hali Podpromie z LTS Legionovia Legionowo.
Grot Budowlani Łódź – Developres Bella Dolina Rzeszów 2:3
Sety: 22:25, 25:19, 19:25, 25:21, 10:15
MVP: Katarzyna Wenerska.