Wczoraj w Rzeszowie odbył się protest pod hasłem ,,Ani jedna więcej”. Jego uczestnicy wyrazili sprzeciw wobec zaostrzania przepisów aborcyjnych. Zapalili również znicze ku pamięci Izy z Pszczyny, której śmierć wstrząsnęła media.
Mieszkańcy Rzeszowa włączyli się w akcję ,,Ani jedna więcej”, która miała miejsce w wielu polskich miastach podczas minionego weekendu. Uczestnicy protestują przeciwko zaostrzaniu przepisów aborcyjnych i zapalają znicze pod siedzibami PiS ku pamięci ciężarnej 30-letniej Izy z Pszczyny.

Kobieta trafiła do szpitala w 22. tygodniu ciąży, kiedy odeszły jej wody płodowe, a u płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Zmarła wskutek wstrząsu septycznego. Według organizatorów akcji do śmierci kobiety przyczynił się wyrok Trybunału Konstytucyjnego z października zeszłego roku o niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu.

Uczestnicy manifestacji w Rzeszowie zapalili znicze pod rzeszowską siedzibą PiS przy ul. Hetmańskiej, a następnie przeszli pod siedzibę Konfederacji. W czasie wydarzenia zbierane były podpisy pod obywatelskim projektem ustawy „Legalna Aborcja. Bez Kompromisów”.