piątek, 29 marca, 2024
spot_img
+

    Małżeństwo z Rzeszowa oszukane na 20 tysięcy złotych!

    Polecamy

    Martyna Cios
    Martyna Cios
    Redaktor / dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Wyobraź sobie taką sytuację: wystawiasz niepotrzebny przedmiot na OLX, dostajesz wiadomość od potencjalnego klienta, który jest zainteresowany kupnem i wysyłką przez kuriera. Zgadzasz się i klient ma wpłacić pieniądze. Po chwili otrzymujesz link do strony InPost, aby potwierdzić i odebrać pieniądze… Nagle okazuję się, że tracisz majątek życia!

    Właśnie tak w dużym skrócie można przedstawić tragiczną sytuacje, która przydarzyła się 12 sierpnia mieszkańcom Osiedla Matysówka z Rzeszowa. Pokrzywdzona wystawiła na OLX łóżko rehabilitacyjne po zmarłej babci. Jak mówi, nigdy wcześniej nie korzystała z takich form sprzedaży. Po niedługim czasie od wystawienia przedmiotu odezwała się kobieta, która najpierw wypytała dokładnie o aktualność oferty i stan łóżka, a później zdecydowała się na kupno.

    Kobieta zapytała także o możliwość wysyłki kurierem, mieszkanka Rzeszowa zgodziła się, a nawet zaoferowała pomoc w przewiezieniu na okolice miasta. Pani jednak napisała, że jest z Zakopanego i zapewniła, że opłaci z góry paczkę.

    Nie wzbudziło to we mnie podejrzeń, bo wiem, że można taką paczkę opłacić z góry.

    – mówi pokrzywdzona.

    Po chwili mieszkanka Matysówki otrzymała link z napisem: „InPost: Przesyłka opłacona przez kupującego”. Po kliknięciu przenosił on na jakby się mogło wydawać oficjalną stronę dostawcy. Widniało logo InPost, dane kupującej „Magdaleny z Zakopanego” i wszystkie inne zakładki, z którymi spotkamy się na oficjalnej witrynie. U dołu znajdował się przycisk „Odbierz środki”. Po jego kliknięciu należało wybrać swój bank, aby automatycznie przenieść się do bankowości internetowej.

    Po lewej stronie było logo mBanku, na dole był zielony napis „to połączenie jest bezpieczne”. Wszystko było identyczne jak wcześniej.

    – relacjonuję kobieta.

    Wstrząsające jest jak dokładnie zostały odwzorowane strony, a także zabezpieczenia.

    screen z telefonu poszkodowanej

    Po wpisaniu w rubrykę danych (login, pin, numer telefonu i pesel) nie było jednak żadnej reakcji na stronie. Zaniepokojona mieszkanka Rzeszowa napisała nawet do kupującej, że coś nie chcę zadziałać. Nagle zaczęły przychodzić powiadomienia z mobilnej aplikacji bankowej „przyznano kredyt gotówkowy”…

    Szybko weszłam na aplikacje, patrzę tam przyznano kredyt gotówkowy 4 tysiące, nagle 2 tysiące. Zaczęłam płakać… Dzwonię do męża i mówię, że coś mi się dzieję z aplikacją, cały czas jakieś kredyty mi wyskakują, on kazał mi szybko dzwonić na infolinie.

    – wspomina pełna emocji mieszkanka naszego miasta.

    Połączenie się z infolinią przeznaczoną dla klientów banku nie było jednak takie proste, ponieważ wpisywane kody wciąż okazywały się błędne, bo wszystkie autoryzacje przychodziły także do oszustów, którzy skutecznie to blokowali. Po chwili kobieta zadzwoniła na infolinie przeznaczoną do blokowania karty.

    W tym czasie przyznano mi kolejny kredyt – 12 tysięcy. Spanikowałam… Później przelewy szły do Rosji.

    – mówi.

    Cała sytuacja trwała około 4 minuty, w tym czasie małżeństwo z Rzeszowa zostało zadłużone na 20 tysięcy złotych!

    screen z telefonu poszkodowanej

    Dzień później tj. 13 sierpnia, została złożona pisemna reklamacja w oddziale banku, a następnie sprawa została zgłoszona na policje, która czeka na dane od banku (IP, dane przelewów itp.)

    Czekałam tydzień na odpowiedź mBanku, którą dostałam negatywną, zarzucili mi niedbałość, że nie dopilnowałam swoich danych do logowania i odrzucili tę reklamacje.

    – tłumaczy kobieta.

    Całą sprawą zainteresował się Wiceminister Sprawiedliwości Marcin Warchoł, a prokuratura krajowa objęła nadzór nad postępowaniem.

    Druzgoczące jest z jaką łatwością można wziąć kredyt w banku, wystarczy jedno kliknięcie, które jak się okazuję nawet nie musi być wykonane przez nas! Nie ma żadnych pytań, żadnych potwierdzeń… Zdziwienia nie wywołuję fakt, że ktoś kto nigdy wcześniej nie brał pożyczek, nagle minuta po minucie występuję o kolejne, coraz wyższe kredyty.

    Cyberprzestępcy działają w dzisiejszych czasach na ogromną skale, często pretekstem do wyłudzania danych jest dopłata za paczkę, zaległość za rachunek telefoniczny lub nawet informacja o szczepieniu. Coraz częściej oszuści wykorzystują do tego portale typu OLX. Bardzo ważne jest, aby uważać na wszystkie podsyłane linki, które mogą prowadzić do fałszywych stron. Jeśli podasz tam dane, udostępnisz je przestępcom!

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com