Radny sejmiku Jacek Kotula zorganizował dziś kolejną konferencję w sprawie sytuacji w KSW nr 1 w Rzeszowie. Podczas spotkania omówił kwestię zbiórki pieniężnej, za pomocą której można wesprzeć pacjenta szpitala Łukasza Drozda, który stracił wzrok na jedno oko, a także kwestię pozwu o zniesławienie wniesionego przez Kierownik Kliniki Okulistycznej.
Na początku spotkania Jacek Kotula przedstawił trudną sytuację, w jakiej znalazł się Łukasz Drozd – pacjent, który wziął udział w konferencji zorganizowanej przez radnego. Mężczyzna pracujący zawodowo jako kierowca, stracił wzrok w jednym oku. Jest przypuszczenie, że stało się to z powodu nieudzielenia mu odpowiedniej pomocy przez lekarzy w KSW nr 1 w Rzeszowie.
Łukaszowi Drozdowi oraz jego rodzinie grozi eksmisja z mieszkania ze względu na długi, których nie może uregulować, ponieważ problem z okiem uniemożliwia mu pracę. W tej sprawie ma zostać założona zrzutka. Kwestią obecnie zajmuje się Rzecznik Podkarpacki Pacjenta, dzięki któremu mężczyzna otrzymał ochronę oraz prawnika.
– poinformował Jacek Kotula.
Poszkodowany pacjent miał uczestniczyć w dzisiejszej konferencji, ale musiał pilnie jechać do Kliniki Okulistyki do Katowic ze względu na wysokie ciśnienie w drugim oku. Łukasz Drozd ma przekazać informacje na temat wysokości rent, które będzie starał się uzyskać dla swoich dzieci, a także świadków, którzy wezmą udział w rozprawie sądowej.
Podczas konferencji radny sejmiku odniósł się także do wezwania do sądu z powodu zniesławienia. Pozew otrzymał od Kierownik Kliniki Okulistycznej Anety Lewickiej-Chomont w związku z tym, że nazwał ją „jedyną w Polsce okulistką, która nie umie operować”. Rozprawa ma odbyć się 21 września w Sądzie Rejonowym w Rzeszowie.
– mówił Jacek Kotula.
Podkreślił, że Aneta Lewicka- Chomont jest jednocześnie Wojewódzkim Konsultantem Do Spraw Okulistyki i została powołana na ten urząd przez wojewodę podkarpackiego. W odpisie na pozew do sądu powołał się na dwa pisma. Pierwsze z nich to pismo (z lutego 2020 roku) dawnego dyrektora szpitala Tadeusza Pióro do Okręgowej Izby Lekarskiej w Rzeszowie. Przywołał test pisma, z którego wynika, że Aneta Lewicka- Chomont nie posiada umiejętności samodzielnego wykonania operacji m.in. zaćmy, trabulektomii oraz wykonywania zabiegów przeciwjaskrowych.
– cytował pismo dawnego dyrektora Tadeusza Piórko, Jacek Kotula.
Inne pismo, na które radny sejmiku się powołał to pismo lekarzy z oddziału okulistyki z października 2020 roku.
– podkreślał Jacek Kotula.
Zaznaczał, że lekarze pisali w piśmie o tym, że po kierownictwie Lewickiej-Chomont oddział jest na skraju upadku, jeśli chodzi o umiejętności personelu medycznego, a operacje są przeprowadzane przez lekarzy zakontraktowanych z innych ośrodków. Zdaniem lekarzy w trakcie kierowania oddziałem Aneta Lewicka-Chomont nie wyszkoliła żadnych specjalistów, zaś lekarze rezydenci mieli zakaz wstępu na blok operacyjny.
– mówił Jacek Kotula.
Przedstawił także dane, z których wynika, że średnio rocznie szpital płaci operatorom zewnętrznym ponad 2 mln złotych rocznie, a skomplikowanych operacji wykonywanych w rzeszowskim KSW nr 1 jest tylko 15%. Zdaniem radnego sejmiku szpital marnotrawi pieniądze. Zapowiedział też, że nadal będzie działać, ponieważ według niego, robi to w dobrej woli pacjentów rzeszowskiego szpitala.