czwartek, 25 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Dyrekcja KSW nr 1 w Rzeszowie odpowiada na zarzuty postawione placówce przez radnego sejmiku Jacka Kotulę

    Polecamy

    Kinga Skowron
    Kinga Skowron
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    W zeszłym tygodniu radny sejmiku Jacek Kotula zorganizował konferencję, w której wziął udział jeden z pacjentów Kliniki Okulistyki w KSW nr 1 w Rzeszowie. Zdaniem pacjenta lekarze nie podjęli odpowiednich działań, przez co stracił wzrok na jednym oku. Dyrekcja placówki zorganizowała konferencję, w której odniosła się do tej sprawy. Ławiński zapowiedział również, że szpital przygotowuje trzy pozwy na radnego. Jego zdaniem Kotula przekazuje szkodliwe i nieprawdziwe informacje.

    Podczas konferencji dyrektor placówki Janusz Ławiński podkreślił, że ze względu na dużą ilość pacjentów przyjmowanych przez szpital, mogą istnieć przypadki, kiedy dochodzi do jakichś nieprawidłowości w leczeniu. Zaznaczył, że w takiej sytuacji pacjent ma prawo zwrócić się do dyrekcji szpitala, Narodowego Funduszu Zdrowia czy rzecznika praw pacjenta.

    Zdaniem dyrektora w takich sprawach głos powinny zabierać jedynie eksperci i uprawnione do tego instytucje.

    – Apelujemy do osób, które nagłaśniają tego typu sytuacje, o zaprzestanie szkodliwej kampanii informacyjnej oraz formowania przedwczesnych wyroków godzących w dobre imię KSW nr 1 i mających wpływ na zaufanie pacjentów do szpitala

    – mówił.

    W konferencji wzięła również Aneta Lewicka-Chomont – kierownik Kliniki Okulistyki, w której był i nadal leczony jest pacjent.

    – Pacjent był hospitalizowany w naszej klinice pięciokrotnie. Pan twierdzi, że zniszczyliśmy mu widzenie. Ostatni raz był przyjęty do nas w styczniu, wcześniej dwukrotnie konsultowany był w szpitalu miejskim, ale nie dostosował się do zaleceń lekarza i odmówił przyjęcia. Po czym zgłosił się do nas z bardzo wysokim ciśnieniem w oku i bezwzględnym ubytkiem w polu widzenia, co oznacza, że w zasadzie nic nie widział. Twierdzi, że przez cztery tygodnie nic nie robiliśmy, tymczasem był diagnozowany, stabilizowaliśmy ciśnienie w oku, po tygodniu zdecydowaliśmy o wykonaniu zabiegu laserowego, ale wobec nawracającego stanu wykonaliśmy zabieg przeciwjaskrowy. Wyszedł od nas z poprawą widzenia i normalnym ciśnieniem

    – opisywała proces leczenia pacjenta, który wypowiadał się na konferencji Jacka Kotuli.

    Kierownik Kliniki Okulistycznej poinformowała o tym, że pacjent był również hospitalizowany w innych ośrodkach medycznych. Dodała, że wciąż przychodzi na kontrole do KSW w Rzeszowie.

    W związku z sytuacją z Jackiem Kotulą szpital zapowiedział wytoczenie trzech spraw, dotyczących zniesławienia szpitala dyrektora Ławińskiego, innych dyrektorów oraz lekarzy pracujących w placówce. Rozprawę o zniesławienie wytoczyła już Aneta Lewicka-Chomont. Według dyrektora Ławińskiego do radnego sejmiku zostały wystosowane odpowiednie zawiadomienia, jednak nie zostały przez niego odebrane.

    – Domagamy się zaprzestania rozpowszechniania  nieprawdziwych informacji na temat szpitala i w zależności od tego, jak dalej sprawy się potoczą – ewentualnie odszkodowań, które zostaną przekazane na cele charytatywne

    – zapowiedział dyrektor Ławiński.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com