W sobotę 7 sierpnia odbył się pierwszy spacer po ulicach Rzeszowa z przedstawicielami Urzędu Miasta w Rzeszowie.
Spacerowanie często kojarzy się z przyjemnością. Ten spacer był inny, ponieważ był powiązany z pracą. Pracą, jakiej już dawno w Rzeszowie brakowało. Wiele miejsc przeznaczonych teoretycznie dla ruchu pieszych nie jest tak naprawdę dla pieszych, ponieważ zawładnęły nimi samochody, a piesi w Rzeszowie muszą walczyć o kawałek chodnika, aby nim przejść. Również kierowcy zapominają o przepisach (lub ich nie znają) w wielu miejscach gdzie w grę wchodzi bezpieczeństwo pieszych – parkowanie przed przejściami dla pieszych, czy parkowanie, bądź jazda po deptakach.
Temu tematowi przyglądam się już od ok 5-6 lat, a aktywnie w tym obszarze działam ok 4 lata (o tym dlaczego tak denerwują mnie samochody zaparkowane nieprawidłowo piszę w felietonie) Sporo działań, które do teraz poczyniłem, to było zbieranie i dokumentowanie dowodów oraz obserwacja tych nieprawidłowości. Dużo aktywności w tym zakresie – głównie edukacja znajduje się na stronie na portalu Facebook, która nazywa się Społeczny Rzecznik Pieszych, ponieważ pod taką nazwą jest realizowana ta kampania społeczna. Dla zainteresowanych wpływaniem na zwiększenie komfortu i bezpieczeństwa pieszych jest również grupa dyskusyjna Komu to przeszkadza.
Kiedy przed wyborami spotkałem się z P. Konradem Fijołkiem (wtedy kandydatem na prezydenta) poruszyliśmy temat problemów z poruszaniem się pieszych po Rzeszowie, a kiedy miałem kolejne spotkanie w tym temacie – już po objęciu funkcji Prezydenta – deklaracja złożona podczas kampanii wyborczej została podtrzymana. Ustaliliśmy, że w najbliższym czasie podejmiemy wspólne kroki do zmian w organizacji ruchu w taki sposób, aby piesi mogli bezpiecznie i komfortowo przemieszczać się po chodnikach.
O wnioskach po styczniowym zespole roboczym Społecznego Rzecznika Pieszych, pisaliśmy w artykule „Czy „przejście” przy Ratuszu, to przejście dla pieszych?„
Dlaczego te dwie kwestie są ważne i je właśnie podkreślam? Komfortowo, czyli tak, żeby nie trzeba było przeciskać się obok zaparkowanych nieprzepisowo samochodów, których właściciele parkują często bezmyślnie lub – uważają, że „przecież da się przejść”. Bezpiecznie – często aby można było przejść, czy przejechać wózkiem trzeba zejść z chodnika na ulicę, a to stwarza zagrożenie dla pieszego. Sam kiedyś widziałem niewidomego, który z białą laską szedł prawie środkiem ulicy, ponieważ jakiś „kierowca” zaparkował tak, że pozostawił jakieś 30 cm chodnika pieszym. Kierowcy, którzy parkują na chodnikach lub jadą nimi wzdłuż również stwarzają zagrożenie, a ich tłumaczenie, że jaką ostrożnie nie mają żadnej wartości nad tym, że po prostu łamią przepisy i stwarzają zagrożenie dla innych.
Prezydent otrzymał już kilka pism z obszarami, w których występują utrudnienia i zagrożenia, a następnie przekierował je do odpowiednich wydziałów w urzędzie miasta. Jednocześnie zaproponował, abyśmy przeszli z nim i urzędnikami, i zobaczyli jak to wygląda od strony pieszego.
Dwa tygodnie wcześniej odbył się przejazd rowerami, aby określić utrudnienia dla rowerzystów, które występują na drogach dla rowerów. Film z fragmentem tego przejazdu można obejrzeć tutaj.
Prezydent otrzymał zestawienie 22 punktów krytycznych w ścisłym centrum, aby pomóc w przygotowaniu trasy.
W sobotę o godz. 10:00 pod Ratuszem zebrali się mieszkańcy oraz przedstawiciele Urzędu miasta – Dyrektorka Miejskiego Zarządu Zieleni Miejskiej, Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie, przedstawiciele Rady Osiedla Śródmieście, Radny Miasta Rzeszowa, przedstawicielka Rzeszowskiej Rady Seniorów.
Następnie udaliśmy się omawiać poszczególne punkty trasy, dyskutując nad rozwiązaniami. Z racji na sporą ilość miejsc do odwiedzenia i zaplanowany 2 godzinny spacer, nie udało odwiedzić każdego miejsca, ale 18 to bardzo dobry wynik. Do tego doszło kilka spraw, które wyszły w trakcie spaceru, a także rozmowy z mieszkańcami, którzy podchodzili do nas.
To był bardzo dobry spacer z wieloma wnioskami odnośnie zmian. W każdym oznaczonym miejscu padały pomysły na zmianę, a teraz w ciągu kilku dni urzędnicy przyjrzą się temu w odniesieniu do przepisów oraz dostępnych narzędzi i będą podejmować decyzje o realizacji, o czym oczywiście Was poinformujemy.
Wśród rozwiązań są m. in.: zmiana oznakowania, wymalowanie nowych oznaczeń poziomych, wstawienie słupków lub donic, obniżenie krawężników, zmiana organizacji ruchu. Również Policja i Straż Miejska zostaną poinformowane o częstszym monitorowaniu tych miejsc w celu edukacji oraz egzekucji stosowania przepisów od tych najbardziej opornych kierowców.
Głównym wnioskiem na pewno jest to, że takich inicjatyw brakowało, mieszkańcy są z nich zadowoleni, a Prezydent już zapowiedział kolejne spacery i przejazdy rowerami.
Film z krótkim podsumowaniem spaceru można obejrzeć tutaj.