piątek, 19 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Nawet 4 mld złotych dla Rzeszowa z Krajowego Planu Odbudowy! Kto jest najlepszym gwarantem uzyskania tych środków?

    Polecamy

    Martyna Cios
    Martyna Cios
    Redaktor / dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Unia Europejska może przekazać Polsce w ramach Krajowego Planu Odbudowy aż 770 mld złotych. Z puli 42 mld złotych może trafić na Podkarpacie, w tym około 4 mld złotych do Rzeszowa! Ale który z kandydatów będzie gwarancją tych środków i najlepiej zna rząd? Poseł G. Braun, wiceprzewodniczący Rady Miasta. K. Fijołek, wojewoda E. Leniart, czy wiceminister z obecnego rządu M. Warchoł?

    W ramach unijnego budżetu Polska może liczyć na bezzwrotne środki z pieniędzy przeznaczonych na Fundusz Odbudowy. W oparciu o ten fundusz rząd przygotował Krajowy Plan Odbudowy. Zgodnie z założeniem KPO unijne środki mają być wydane m.in. na rozwój opieki zdrowotnej, infrastrukturę, energię i środowisko, rolnictwo, gospodarkę, cyfryzację i innowacje.

    Krajowy Plan Odbudowy popiera kandydat na urząd Prezydenta Rzeszowa dr hab. Marcin Warchoł, który jako jedyny z czwórki kandydatów na Prezydenta Rzeszowa głosował za przejściem projektu w ramach mandatu Posła na Sejm RP.

    Marcin Warchoł nawet podczas jednej z wczorajszych debat mówił, że łatwo przychodzi mu współpraca z rządem, bo zna tamtejsze korytarze.

    Zdecydowanie popieram Krajowy Plan Odbudowy. Wyrazem tego jest poparcie go przeze mnie jako Posła na Sejm RP. To ogromna szansa rozwoju dla naszego miasta, m.in. w zakresie budowy obwodnicy południowej, Wisłokostrady czy Podkarpackiego Centrum Zdrowia Dziecka.

    – mówił.

    W kwietniu podczas konferencji prasowej o środkach KPO mówiła także Ewa Leniart, która zapewnia, że wie jak zabiegać o te środki i umie nimi skutecznie zarządzać.

    Środki te są szczególnie ważne w momencie gdy wychodzimy z okresu epidemii.

    – mówiła kandydatka na urząd Prezydenta Rzeszowa.

    źródło: https://liczysiepolska.gov.pl/

    Inny pogląd na tę sprawę ma Grzegorz Braun, kandydat Konfederacji, który patrzy na sprawę realnie, mówiąc, że „mityczne 4mld złotych” mogą do Rzeszowa trafić lub nie, ale ta decyzja nie będzie zależała od Rzeszowa, ani nawet polskiego rządu.

    Niemniej wszystkie pieniądze, które możemy otrzymać od „dobrej cioteczki” Unii należy brać i nie kwitować, tj. nie zaciągać dodatkowych – wychodzących poza traktaty unijne zobowiązań.

    – podkreśla.

    Ewa Leniart, jak i Marcin Warchoł podkreślali w swoich wypowiedziach, że ich konkurent Konrad Fijołek będzie miał zdecydowanie trudniej, jeśli chodzi o kwestie pozyskiwania rządowych pieniędzy. Kandydatka oceniła, że będzie mu trudno przekonać rząd, że jest wiarygodnym partnerem do rozmów, bo zasłynął z brzydkich wpisów na Facebooku na temat obozu rządzącego.

    Konrad Fijołek podczas jednej z wczorajszych debat wymienił inwestycje, które mogłyby być refundowane w ramach unijnych środków, pojawiły się wśród nich m.in. dwupoziomowe rondo, dopięcie obwodnicy czy przejście drogowe przez tory.

    Liczę na to, że pani wojewoda jeśli nie wygra dotrzyma słowa i te inwestycje, które są zapowiedziane, będą przez rząd i KPO zrealizowane.

    – mówił.

    Z pewnością każdy z kandydatów chce dla Rzeszowa dobra, jednak nie da się pominąć faktu, że jedni kandydaci mają większe doświadczenie w kontaktach z rządem lub są wprost jego członkami jak Marcin Warchoł, inni zaś pewnie będą potrzebować więcej czasu na docieranie do tych projektów.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com