Dziś w programie ,,7. dzień tygodnia w Radiu ZET” oraz Onecie odbyła się debata, w której wzięli udział kandydaci na prezydenta Rzeszowa. Poseł Grzegorz Braun został wykluczony z tej debaty. Zdaniem prowadzącego – Andrzeja Stankiewicza poseł posłużył się mową nienawiści, za co został wykluczony z debaty. Konfederacja odniosła się do tej sytuacji na swoim Facebooku.
Wypowiedzi Grzegorza Brauna podczas debaty kandydatów na Prezydenta Rzeszowa w Radiu ZET wzbudziły wiele kontrowersji. Na temat dotyczący parady równości w Rzeszowie odpowiedział:
Zdaniem prowadzącego Andrzeja Stankiewicza użycie słowa ,,dewiacja” oraz sformułowania użyte przez posła Konfederacji to język agresywny oraz wykluczający mniejszości seksualne. W związku z tym uczestnik debaty otrzymał od dziennikarza ostrzeżenie.
Kolejna wypowiedź posła jaka wzbudziła zastrzeżenia Andrzeja Stankiewicza, dotyczyła Adama Niedzielskiego:
– mówił Grzegorz Braun.
– przerwał wypowiedź posła dziennikarz radia ZET.
Na zabranie głosu Konfederacji w tej sprawie nie trzeba było długo czekać. Opublikowała post na Facebooku, w którym wyraziła swoje oburzenie wobec sprawy i złożyła protest wobec prowadzącego debatę Andrzeja Stankiewicza. Jej zdaniem pojęcie mowy nienawiści, na które powołał się dziennikarz, nie jest nigdzie zdefiniowane i jest pojmowane subiektywnie.
– czytamy dalej w treści posta.
Powołując się na swoje argumenty Konfederacja, domaga się, aby redakcja Radia Zet wyjaśniła zaistniałą sytuację oraz wyciągnęła konsekwencje wobec Andrzeja Stankiewicza. Jej zdaniem zachowanie dziennikarza podczas debaty było nieetyczne i nieuczciwe.