Dziś w samo południe odbyła się konferencja prasowa kandydata na urząd prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka. Podczas spotkania został zaprezentowany layout kampanii oraz hasło wyborcze i najważniejsze obszary programowe.
– mówił na wstępie Konrad Fijołek.
Kandydat apelował do mieszkańców, aby włączyli się do walki. Wśród najważniejszych zadań wyliczona została rzeszowska zieleń i ekologia. Konrad Fijołek zapowiedział, że będzie urządzać lasy, tworzyć parki i skwery rekreacyjne, tak aby były najdalej 10 minut od miejsca zamieszkania rzeszowian.
– wyliczał.
Kolejnym ważnym aspektem, jaki został wymieniony zostało uporządkowanie przestrzeni.
– mówił Konrad Fijołek.
Samorządowiec mówił również o stworzeniu skutecznego i nowoczesnego transportu publicznego na bazie tego co jest już w mieście. Konrad Fijołek chcę bazować na obecnym układzie torów, zwiększyć kursy i zbudować realne połączenia drogowe, jak m.in. dwupoziomowe rondo na Pobitnie i południowa obwodnica Rzeszowa.
Kandydat nawiązał także do swojego pierwszego wystąpienia, w którym mówił, że miasto czeka przesunięcie ciężkości działań z infrastruktury w kierunku człowieka i jakości życia. Wiążę się to ze zbudowaniem nowej, nowoczesnej oferty spędzania wolnego czasu w Rzeszowie, to m.in. rekreacja, rozrywka i kultura. Wśród oferty jako sztandarowa inwestycja ma znaleźć się aquapark, który powstać ma na Staromieściu.
– mówił.
Konrad Fijołek podkreślił również, że bardzo ważnym frontem walki jest wspieranie lokalnej przedsiębiorczości. Działaniami zmierzającymi w tym kierunku są zapowiedziane ulgi dla zamkniętych lockdownem firm. W planie jest też powołanie Rady Programowej Rzeszowskiego Biznesu, wsparcie systemu startupowego.
– zapowiedział kandydat na prezydenta.
Na zakończenie Konrad Fijołek po raz kolejny ostro zaapelował do mieszkańców miasta.
– mówił ostro.
Podczas konferencji padło także pytanie o doniesienia w sprawie ukarania Konrada Fijołka, za zbieranie podpisów bez maseczki. Kandydat stwierdził jednak, że nie robił tego z premedytacją, a jedynie okazjonalnie i zwrócił uwagę, że nie obowiązywał wtedy „aż taki lockdown jak w tej chwili”.
– tłumaczył.