Mimo problemów ze skrzynią biegów w pojeździe, rzeszowianin Roman Baran zajął czwarte miejsce w OMV MaxxMotion Hill Climb Race SLOVAKIA RING 2021. Do podium zabrakło tylko 2.375 s.
Aż 49 kierowców walczyło o pierwsze punkty Mistrzostw Słowacji i Mistrzostw Słowacji Historycznych na Torze Slovakia Ring. W wyścigu brała udział również ekipa z Polski L. Racing. Należał do niej rzeszowianin Roman Baran – wicemistrz GSMP 2020 w Klasie 3a, który zgłosił Mitsubishi Lancera Evo w najmocniejszej Grupie 1. Samochód to egzemplarz, którym Rzeszowianin walczył na górskich trasach w sezonie 2018 w Grupie E1.
Roman Barak z numerem czwartym otworzył stawkę samochodów z dachem. Bardzo szybko uzyskał najlepsze czasy przejazdów, ale różnice nie były duże, a na 3,2 km próbie walka była wyjątkowo zacięta. Po sobotnich treningach Roman Baran był trzeci, poprawiając swój własny czas o 6,5 sekundy. Walkę o punkty rozpoczął od drugiego czasu przejazdu, o 0.948 sekundy za Martinem Juhasem (Tatuus FR2000) i zaledwie 0.062 s przed Igorem Drotarem (Skoda Fabia WRC). Pojedynek ze słowackim Mistrzem Polski GSMP 2016, rozstrzygnął podział miejsc „generalki”.
Rzeszowianin, mimo drobnych problemów technicznych, uzyskał pierwsze tegoroczne podium, na trzecim stopniu – za Juhasem i Drotarem (różnicą 0.085 sekundy). Pod koniec dnia opady śniegu oraz gradu uniemożliwiły blisko 2/3 stawki przystąpienie do trzeciej próby.
W niedzielę organizatorzy OMV MaxxMotion Hill Climb Race SLOVAKIA RING 2021 przewidzieli identyczny harmonogram, z trzema treningami i trzema przejazdami wyścigowymi. Ze względu na problemy ze skrzynią biegów w Lancerze zespół zdecydował o wystawieniu samochodu tylko w jednym, obowiązkowym treningu. Na wszystkich podjazdach wyścigowych Roman Baran miał do dyspozycji tylko trzy biegi. Sumaryczny czas dwóch najszybszych przejazdów, dał Polakowi czwarte miejsce w klasyfikacji.
– mówił Roman Baran dla portalu gsmp.pzm.pl.
Gratulujemy!