Obrzędy świąt Wielkanocy miały związek z ideą zmartwychwstania Chrystusa oraz odrodzenia się przyrody po zimie. Zarówno w liturgii i obrzędach kościelnych jak i w ludowej obrzędowości Wielkanoc symbolizuje zwycięstwo życia nad śmiercią. Na Podkarpaciu istniało wiele obrzędów i tradycji związanych ze Świętami Wielkanocnymi.
Obchody Świąt Wielkanocnych rozpoczynają się w Niedzielę Palmową, nazywaną kiedyś „kwietną” lub „wierzbną”, miało to związek z gałązkami wierzby, które zastępowały liście palmy, którymi witano Jezusa w Jerozolimie. Kiedyś istniał zwyczaj wzajemnego smagania się palmami. Ten, kto obudził się pierwszy w Niedzielę Palmową mógł zbić palmą wszystkich śpiących domowników. Również w drodze do kościoła uderzano się wzajemnie palmami co miało przysporzyć wszystkim siły, zdrowia i urody. Po powrocie do domu palmę przybijano nad drzwiami wejściowymi albo wkładano za święty obraz, aby chroniła dom przed ogniem i piorunami. W niektórych miejscowościach w okolicach Rzeszowa wciąż popularny jest zwyczaj wbijania palmy w róg pola, aby chroniła je przed wszelkimi klęskami i zapewniła urodzaj.
Judasz
Staropolskim obrzędem Wielkiego Czwartku był zwyczaj zwany „judaszem”. W noc poprzedzającą Wielki Czwartek wieszano także kukły Judasza, które następnego dnia wynoszono poza wieś i palono albo topiono w rzece.Wywodząc się z rytuału niszczenia kukły uosabiającej śmierć i odchodzącą zimę, został przekształcony w symboliczne uśmiercanie zdrajcy, który wydał Chrystusa na śmierć.
Kąpiel w zimnych strumieniach
W Wielki Piątek zaprzestawano jakichkolwiek prac. Zwyczaje i praktyki związane z tym dniem łączyły się z pożywieniem, wodą i ogniem, poświęcanymi przez kapłana podczas liturgii. po powrocie z kościoła obchodzono trzykrotnie dom i całe obejście kropiąc wodą święconą, by dobrze się wiodło. Powszechnie do wody tej wrzucano tarninę z ogniska rozpalanego przed kościołem, w Cierpiszu uważano, że jest ona skuteczniejsza na zachwaszczone pola od zwykłej wody święconej. Dawnym zwyczajem, kultywowanym w Wielki Piątek było także obmywanie się w potokach i stawach. Miało to zapewnić nie tylko zdrowie, ale także urodę.
Święcenie pokarmów
W Wielką Sobotę odbywa się święcenie pokarmów. Kiedyś to ksiądz jeździł do wsi święcąc pokarmy przygotowane przez wiernych, obecnie w większości miejscowości świecenie odbywa się w kościołach. W różnych regionach do koszyków wielkanocnych wkładane są nieco inne rzeczy, we wszystkich jednak znajdują się jaja, wędliny, chleb, baranek i chrzan. Barwy pisanek mają swoje znaczenie: fioletowa i niebieska oznaczają żałobę wielkopostną, żółta, zielona i brązowa radość ze zmartwychwstania, a czerwona – krew Chrystusa przelaną na krzyżu za nasze grzechy.
Malowanie jajek
Popularnym zwyczajem było malowanie i zdobienie jajek. Były wśród nich kraszanki – ugotowane, jednobarwnie pomalowane jaja oraz pisanki (od pisania woskiem), czyli bogato zdobione surowe jaja. Farby do ich malowania przygotowywano z naturalnych składników. Wzór nanoszono patyczkiem zanurzanym w roztopionym wosku, następnie jajko wkładano do jasnej farby, po czym zamalowywano woskiem jasny wzór i zanurzano w ciemniejszym barwniku, aż do uzyskania mozaiki. W ten sposób powstawały na pisankach jodełki, wiatraczki, gałązki czy kurze łapki. Pisanki były zwyczajowym podarunkiem, które wręczano narzeczonym oraz chrześniakom.
Emaus – chodzenie
W Wielką Niedzielę przed rezurekcją mieszkańcy wsi chodzili z bębnem po wsi, aby obudzić wiernych na mszę. Według legendy Jan III Sobieski powracając z Wiednia podarował mieszkańcom Wielopola Skrzyńskiego bęben turecki i na pamiątkę tego wydarzenia właśnie, dobosz zwołuje za jego pomocą mieszkańców na rezurekcję. Popularnym niegdyś zwyczajem było jedzenie śniadania wielkanocnego na miedzach i polach. Zwyczaj ten miał zapewnić obfitość plonów. Wierzono również, że święcone jajka mają magiczna moc i chronią przed złem.
Strzelanie z broni
Tradycją towarzyszącą Wielkanocy jest strzelanie. Używano do tego broni palnej: strzelb, pistoletów, moździerzy. Te ostatnie przechowywano w kościołach, strzelano także z kluczy, do których nabijano siarkę lub proch. Wiemy, że np. w Albigowej, przed Wielkanocą, wójt wysyłał po wsi dwóch ludzi „za składką” na proch do moździerzy.Charakterystycznym elementem obrzędowości Wielkiego Tygodnia są straże grobowe, jedną z najstarszych jest Gwardia Narodowa z Dębowca koło Jasła.
Żaczki
Zwyczaj ten znany był zwłaszcza w Leżajsku, Łańcucie i w Przeworsku. Żaczkami nazywano chłopców w wieku szkolnym, którzy chodzili parami: jeden niósł krzyż, a drugi palmę. Zwyczaj ten nazywano również: „chodzenie z pasyjką”. Żaczki chodziły w Niedzielę Palmową. Jako zapłatę dostawali jajka, które zbierali do koszyków.
Oblewanie wodą
W Lany Poniedziałek od rana po wsi chodzili kawalerowie i oblewali dziewczęta wodą, a niekiedy wrzucali je nawet do stawów. Miało to świadczyć o powodzeniu i szybkim zamążpójściu. Za oblanie wodą dziewczęta rewanżowały się pisankami. Kawalerowi, który miał ich najwięcej inni zazdrościli sympatii dziewcząt. W powiecie mieleckim jeszcze w okresie międzywojnia chodzili tzw. „śmigurty”. Najczęściej przebrani za dziada i babę. Dziad z batem, a baba z koszykiem, do którego zbierała jaja po złożeniu życzeń.
Niestety większość ze zwyczajów i obrzędów staropolskich zostało zapomnianych. Na Podkarpaciu nadal jednak popularne jest święcenie potraw i oblewanie się wodą w Lany Poniedziałek.