Podczas XXXV sesji Semiku Województwa Podkarpackiego, która odbyła się wczoraj, omawiano kwestię zmian w budżecie województwa podkarpackiego. Dużo kontrowersji wzbudziła uchwała dotycząca wprowadzenia robota Da Vinci do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie.
Ze względu na ograniczenia pandemiczne, sesja sejmiku 29 marca odbyła się w formule online. Głównym tematem obrad była uchwała dotycząca robota Da Vinci. Koszt całej inwestycji ma wynieść (przez 3 lata) 3850000 zł. Zadanie ma być realizowane przez Kliniczny Szpital Wojewódzki w latach 2021-2023.
Marszałek Władysław Ortyl przekonywał, że inwestycja jest potrzebna ze względu na innowacyjność, precyzję wykonywanych zabiegów chirurgicznych oraz małą inwazyjność. Podkreślił, że Szpital Wojewódzki nr 1 w Rzeszowie byłby jedną z czterech placówek w Polsce, która wykorzystuje to rozwiązanie, a liczba zwiększanych autoryzowanych systemów robotycznych w kraju stale się zwiększa.
– mówił marszałek.
Kwestia dotycząca robota wywołała duże poruszenie wśród radnych. Jako pierwszy głos zabrał Stanisław Kruczek, który zwrócił uwagę na to, że inwestycja związana z robotem będzie wykonywana przez firmę zewnętrzną. Ponadto wątpliwości radnego wzbudziło to, że właścicielem robota Da Vinci jest szpital w Krakowie. Kruczek odniósł się także do tego, że koszt inwestycji jest publiczny, zaś zyski z niej otrzymuje prywatna firma.
Andrzej Ślęzak zaczął przekonywać, aby radni wstrzymali się z podjęciem uchwały jeszcze przez kilka tygodni, ponieważ ma wątpliwości dlaczego ta konkretna firma została wybrana jako wykonawca inwestycji i dlaczego to ten konkretny robot ma być potrzebny szpitalowi. Uznał, że jest to raczej forma marketingu niż rzeczywista potrzeba służby zdrowia w Rzeszowie.
Jacek Kotula pozwolił sobie na dokładną analizę umowy, dotyczącej inwestycji. Uznał, że profesor Gutkowski został zwolniony ze szpitala ze względu na niechęć wobec wprowadzenia robota. Według radnego Rzeszów zapłaci ogromne pieniądze za to, że robot będzie przyjeżdżał z Krakowa na zaledwie 10 dni. Poza tym wprowadzenie tego rozwiązania, jego zdaniem, doprowadzi do zwolnień personelu medycznego, a obecne operacje chirurgiczne są wykonywane 4 razy taniej. Kotula zwrócił uwagę na zapis w umowie mówiący o przeszkoleniu lekarzy korzystających z robota jedynie pod kątem wykonywania zabiegów czyszczących urządzenie.
Piotr Plich uznał, że umowa została podpisana decyzją dyrektora szpitala i jest ona strategiczna, a przy tym niezwykle ważna dla województwa. Kotula odpowiedział, że pieniądze są publiczne, zatem to radni odpowiadają za ich rozdysponowanie.
Grzegorz Braun nie krył oburzenia ze względu na niejasności merytorycznej wynikające z inwestycji, na którą mają być przeznaczone ogromne nakłady finansowe. Zapowiedział, że ze względu na brak dostępu do wszystkich dokumentów, dotyczących służby zdrowia w Rzeszowie, mimo interwencji poselskiej, złoży zawiadomienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz NIK-u.
Przewodniczący rady chcąc zamknąć burzliwą dyskusję zarządził głosowanie. Według elektronicznego systemu, przez który niestety nie wszyscy radni zdążyli oddać głos w określonym czasie, 19 radnych zagłosowało ,,Za”, 4 ,,Przeciw”, a 4 osoby wstrzymały się od głosu. W związku z wynikiem uchwała została podjęta.
Podczas następnej sesji Sejmiku Wojewódzkiego ma odbyć się debata dotycząca służby zdrowia, w której wezmą udział dyrektorzy rzeszowskich placówek.