Głównymi tematami dzisiejszej konferencji Macieja Masłowskiego było poniedziałkowe zarejestrowanie komitetu wyborczego „Rzeszów Przyszłości” oraz filary programowe.
Kandydat na urząd prezydenta postanowił zaprezentować konkrety ze swojego programu wyborczego.
Widzę przepychanki, troszeczkę wzajemnego hejtu, chyba chodzi też o ugrupowania, z których się wywodzą, albo do których należeli. Natomiast mało słyszę konkretów, więc stwierdziłem, że trzeba już zacząć ten cały wyścig.
– mówił.
Maciej Masłowski zapowiedział również, że dziś na tego stronie internetowej będzie dostępny opisowy program wyborczy, jednak zaznaczył, że „nigdy nie będzie on skończony”. Dodał także, że chciałby napisać go razem z mieszkańcami.
Ten program nigdy nie będzie skończony dlatego że miasto cały czas żyje i się rozwija. W związku z tym nie jesteśmy w stanie postawić kropki i powiedzieć, źe program jest zakończony.
– stwierdził kandydat.
Wśród filarów programowych znalazło się:
- wprowadzenie ładu budowlanego, czyli zagospodarowanie przestrzenne miasta
- miejsca sportowe i wypoczynkowe
- rozwiązanie problemów komunikacyjnych, zaznaczył, że jest jest też zwolennikiem monoraila
- demokracja bezpośrednia
- większy wpływ rad osiedli
- ekologia
- stolica innowacji
W ocenie Macieja Masłowskiego mieszkańcy powinni mieć wpływ na to, co dzieje się w mieście.
Jestem zwolennikiem tego, żeby powstała aplikacja miejska, w której podczas kluczowych, trudnych sprawach mogliby się wypowiedzieć sami mieszkańcy. Poprzez aplikację można by było zgłaszać problemy, jakie są w mieście.
– mówił.
Tak jak i pozostali kandydaci Maciej Masłowski stawia również na „zielony ład” w Rzeszowie.
Jestem zwolennikiem programu pilotażowego, który odbył się we Wrocławiu, mianowicie „zielone dachy”. To instalacje fotowoltaiczne na dachach bloków, czyli pozyskiwanie energii ze słońca, a w ten sposób ograniczanie zużycia prądu.
– tłumaczył.
Maciej Masłowski zaznaczył, że ważna jest dla niego współpraca „ponad podziałami”. Ma nadzieję, że osoba, która zasiądzie na fotelu prezydenta, będzie pracował w taki sposób, że podziały partyjne i różnice światopoglądowe nie będą miały znaczenia. Za najlepszy przykład i wzór do naśladowania wziął Prezydenta Tadeusza Ferenca.
Kandydat na prezydenta przyznał, że na jego apel sprzed miesiąca, dotyczący spotkań i rozmów o Rzeszowie odpowiedzieli tylko Marcin Warchoł i Konrad Fijołek.
Na ten moment Maciej Masłowski nie zamierza jednak nikogo popierać.
Jeżeli miałbym odpuścić start, muszę być przekonany, że ten kandydat ma wizję na miasto, będzie działał ponad podziałami. Jeśli moje postulaty się spodobają, niewykluczone, że pójdziemy razem.
– podkreślił.
