Od 11 marca wznowiona zostanie działalność sanatoriów i uzdrowisk. Kuracjusze, którzy zdecydują się na pobyt, muszą mieć negatywny wynik testu na obecność koronawirusa lub być zaszczepieni.
W ramach kolejnego etapu luzowania obostrzeń i zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 11 lutego br. od tego czwartku uzdrowiska w całej Polsce będą mogły wznowić działalność. NFZ i same placówki zapewniają, że pacjenci odbywający leczenie mogą czuć się bezpieczne – wdrożono restrykcyjne normy sanitarne, większość personelu medycznego została zaszczepiona, a wszyscy kuracjusze muszą być zaszczepieni lub mieć negatywny wynik testu na COVID-19. Możliwość wznowienia działalności to szansa dla sanatoriów na utrzymanie miejsc pracy i powrót do płynności finansowej.
Pacjenci, którzy czekają na leczenie uzdrowiskowe, będą mogli rozpocząć je na podstawie skierowania potwierdzonego przez oddział wojewódzki NFZ.
– zapewnia Wacław Furmanek, wiceprezes Unii Uzdrowisk Polskich, prezes zarządu Uzdrowiska Wysowa.
Leczenie w sanatorium będzie możliwe tylko po odbyciu szczepienia przeciwko COVID-19 albo po otrzymaniu negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2. Bezpłatny test, finansowany przez NFZ, będzie można wykonać nie wcześniej niż cztery dni przed terminem rozpoczęcia leczenia uzdrowiskowego, we wskazanych punktach pobrań. Informacja o terminie i miejscu wykonania testu będzie wysłana pacjentowi SMS-em, przez system eKolejka. Z kolei o wyniku testu poinformuje go telefonicznie uzdrowisko, do którego został skierowany i – jeśli wynik okaże się negatywny – potwierdzi rozpoczęcie leczenia. Jak informuje wiceprezes Unii Uzdrowisk Polskich, placówki kończą przygotowania do wznowienia działalności i przyjęcia pierwszych pacjentów. Usprawniono procedury dotyczące reżimu sanitarnego.
W ubiegłym roku uzdrowiska były zamknięte łącznie przez pięć miesięcy. Odbiło się to na ich kondycji finansowej.
– wyjaśnia Wacław Furmanek.
Trudna sytuacja sanatoriów ma także wpływ na gminy uzdrowiskowe. Takie placówki często są największymi pracodawcami w gminie i w tej sytuacji potrzebują wsparcia ze strony władz samorządowych.
– tłumaczy wiceprezes Unii Uzdrowisk Polskich.