Media niedawno nagłośniły sprawę turystów, którzy wybrali się na Babią Górę praktycznie nie posiadając ubrań. Podobne wydarzenie miało miejsce w Tarnicy. Dwóch mężczyzn wybrało się w góry….z nagimi torsami.
Mężczyźni rozpoczęli wędrówkę od Ustrzyk Dolnych i podążyli w kierunku Tarnicy, po czym dołączyli się do grupy żołnierzy. Kiedy wychodzą na połoniny i okazuje się, że wieje silny wiatr a widoczność jest bardzo ograniczona żołnierze zachęcają obu morsów by się ubrali i zawrócili, ale mężczyźni postanawiają iść dalej.
Panujące tam warunki są porównywalne z tymi, które towarzyszyły ratownikom podczas nocnej akcji na Krzemieniu: https://fb.watch/3jV8ziLLo9/. Na szczycie Tarnicy mężczyźni nie są już w stanie samodzielnie założyć puchówek, które mają w plecaku. Pomagają im żołnierze, którzy równocześnie podejmują decyzję o zmianie trasy i sprowadzają ich do Wołosatego.
Tym razem – dzięki pomocy żołnierzy z 18-go Batalionu Powietrznodesantowego z Bielska Białej – obyło się bez udziału GOPR-u, ale ratownicy apelują o zdrowy rozsądek, ponieważ granica między bezpieczeństwem a poważnymi problemami jest bardzo cienka.
– podkreślają ratownicy za pośrednictwem Facebooka.