Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta (24 października) władze miasta przedstawiły plany wobec zagospodarowania terenów wokół Żwirowni przy ulicy Kwiatkowskiego. Wnioskodawcą był Andrzej Deca- przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa. Dyskusję na ten temat wywołały informacje dotyczącej kolejnej wycinki drzew w okolicy kąpieliska.
Ze względu na usunięcie 64 drzew niedaleko Żwirowni w sprawie planów na tereny wokół Żwirowni wypowiedział się Andrzej Skotnicki, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta Rzeszowa. Poinformował, iż obecnie w otoczeniu żwirowni, na fragmencie terenu obowiązuje jeden plan zagospodarowania, obejmujący obszar między ul. Grabskiego a Żwirownią, oraz pomiędzy ul. Kwiatkowskiego a ścieżką rowerową nad Wisłokiem, jednak prawdopodobnie zostanie utworzony kolejny.
– W toku postępowania jest przygotowanie miejscowego planu zagospodarowania o roboczej nazwie „Nad Zalewem”. Plan obejmuje cały obszar żwirowni oraz obszar wokół zalewu, przeznaczając duży teren na zieleń i rekreację. W tym rejonie jest 7 obszarów, dla których w ciągu 5 lat wydano warunki zabudowy lub pozwolenia na budowę
– mówił Skotnicki, dyrektor Wydziału Architektury Urzędu Miasta Rzeszowa. który powiedział także o wydanych warunkach zabudowy lub pozwoleniach na budowę dla tego rejonu.
Zostało wydane pięć innych pozwoleń:
- dotyczące warunków zabudowy na budynki wielorodzinne i mieszkalne mające 10 kondygnacji (2 pozwolenia)
- pozwolenie na budowę budynku, który składa się z 6 kondygnacji i podziemnego garażu (48 mieszkań)
- pozwolenie na sześciokondygnacyjny budynek mieszkalny z częścią usługową.
- pozwolenie na budowę z maja 2018 roku dotyczące budynku mieszkalnego na 5 kondygnacji (52 mieszkania)
Jak zauważyli radni PIS, plan na Żwirownię nie został uchwalony od 2008 roku. Ich zdaniem złożone przez nich wnioski o realizację parku w okolicy ul. Grabskiego, Żwirowni i ul. Kwiatkowskiego zostały określone tylko teoretycznie, zaś nie ma mowy o terminie realizacji.
– Przy ul. Grabskiego, kiedy zaczynałem prezydenturę, to były pola. Te tereny kupił deweloper, wybudowano tam domy i mieszkają w nich ludzie. Na tym polega rozwój miasta. Plany zabudowy terenów przy ul. Kwiatkowskiego były już w latach 70. Żwirownia się zmieniła, planujemy tu kort tenisowy, jest plaża. Teraz staramy się, aby jak najwięcej ludzi tu odpoczywało
– mówił na ten temat Tadeusz Ferenc.
Radni zachęcali również do inicjatywy przenoszenia dużych drzew, które są przeznaczone do wycinki np. w miejsca rewitalizacji parków.
Prezydent Miasta Rzeszowa uznał jednak, że w przypadku drzew rosnących przy ul. Kwiatkowskiego proces przesadzania jest niemożliwy, ze względu na ich stan, więc wycinka jest prawdopodobnie jedynym wyjściem.