W dniach od 6 do 8 października 2020 roku odbywa się coroczny Kalejdoskop Podróżniczy. Jest to impreza, która odbywa się w Urban Lab. W związku z sytuacją epidemiologiczną tegoroczna dwunasta edycja odbyła się online.
Na wydarzenie są zapraszani różni znani podróżnicy, którzy mogą podzielić się z uczestnikami swoimi doświadczeniami. Wyjątkowo w tym roku odbywało się ono tylko za pośrednictwem Internetu, co było nowym doświadczeniem dla organizatorów. Podczas festiwalu dzięki opowieściom podróżników uczestnicy mogą przenieść się w niesamowite miejsca z całego świata. Ponadto czekają takie atrakcje jak konkursy z nagrodami. Mają również możliwość zadawania pytań gościom. Partnerem akcji jest województwo podkarpackie, partnerem strategicznym Lotto, zaś sponsorem Ergo Ubezpieczenia Podróży.
O godzinie 18 rozpoczęło się wystąpienie Oli Synowiec oraz Arkadiusza Winiatorskiego pt. ,,Na poboczu Ameryk. Pieszo z Panamy do Kanady”. Pasjonaci pieszej podróży podzielili się m.in. historią wspólnej miłosnej historii, ponieważ Arkadiusz poznał Olę w Meksyku i została ona jego towarzyszką nie tylko podróży, ale i życia.
Arkadiusz Winiatorski wyjechał z kraju jako wolontariusz igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Po zakończeniu igrzysk spędził 18 miesięcy w Ameryce Południowej, podróżując autostopem, ponieważ bardzo podobało mu się poznawanie tamtejszych ludzi, jednak z czasem podjął decyzję o podróżowaniu pieszo.
,,Pomyślałem, że czas zwolnić, że jeśli ruszę pieszo, to wtedy tych ludzi będę poznawał znacznie więcej. Chciałem też sprawdzić czy ja fizycznie podołam temu przedsięwzięciu”
– tłumaczył Arkadiusz.
Mężczyzna wyruszył z wózkiem dziecięcym, w którym wiózł swój cały dobytek i mniej więcej co 1000 kilometrów musiał kupować nowe buty. Podczas swojej przygody m.in. udało mu się wejść na Wzgórze Śmierci w Panamie oraz mieć incydent z policją ze względu na umieszczoną na wózku dla zabawy tablicę rejestracyjną. Swoją ukochaną poznał w San Cristóbal i wspólnie wyruszyli stamtąd pieszo do Kanady. Odwiedzali ciekawe miejsca, udzielali wywiadów, zatrzymywali się u gościnnych mieszkańców.
,,Kocham chodzenie za to, że jest to cofnięcie się do natury człowieczeństwa, bo to 5/6 km na godzinę to jest taka prędkość, z którą zostaliśmy zaprogramowani żeby ten świat poznawać, żeby ten świat rejestrować. To jest idealna prędkość nie tylko do poznawania świata, ale też do poznawania przede wszystkim drugiego człowieka i samego siebie”
– mówiła Aleksandra.
Około godziny 19 uczestnicy mogli posłuchać Mateusza Waligóry, który przedstawił prezentację zdjęć ze swoich podróży pod nazwą ,,Cisza. W podróży między słowami”. Podróżnik opowiedział o swoich wyprawach na pustynie świata: Canning stock route w Australii, Salor the uyuni w Boliwii oraz Gobi w Mongolii. Opowiedział o swoich mrożących krew w żyłach przygodach np. o niepewności podczas poszukiwań studni. Poznał wielu ludzi, ale przeżył też trudne sytuacje, które zmieniły go na zawsze i nawet sprawiły, że zmagał się z depresją. Mateusz Waligóra chciałby napisać w przyszłości książkę o swoich przeżyciach. Wspomniał również o tym, że przez 46 dni pokonał 1160 kilometrów i udało mu się przejść całą Polskę Szlakiem Wisły.
,,Kto raz przeszedł przez pustynię już zawsze będzie na nie wracał. Takie wyprawy nigdy się nie kończą. Czasem jedynie zmieniają swoją formę”
– puentował Mateusz Waligóra.
Około godziny 20 rozpoczęło się spotkanie z Kacprem Tekielą, które poprowadził Piotr Legomski – mężem Justyny Kowalczyk, polskim wspinaczem oraz instruktorem wspinaczki sportowej z tytułem nadanym przez Polski Związek Alpinizmu. Przedstawił fotografie ze swoich górskich wypraw, opowiedział o stylu wspinaczki, asekuracji podczas wspólnej wspinaczki oraz o zachowaniu alpinistów podczas trudnych warunkach pogodowych. Były to cenne wskazówki szczególnie dla początkujących fanów wspinaczki wysokogórskiej.
Spotkanie zakończyło się ogłoszeniem wyników internetowego konkursu, w którym do wygrania były m.in. podróżne walizki.
