wtorek, 23 kwietnia, 2024
spot_img
+

    Lawinowy spadek rezerwacji. Mały lockdown wpływa negatywnie na hotelarstwo

    Polecamy

    Kinga Skowron
    Kinga Skowron
    Redaktor / Dziennikarz - Kurier Rzeszowski - portal, gazeta, TVi
    - Reklama -

    Ogłoszenie żółtej strefy w całym kraju zamroziło turystykę. W pierwszym tygodniu po ogłoszeniu obostrzeń liczba rezerwacji spadła o ponad 40% względem końcówki września – wynika z raportu platformy Noclegi.pl. Nastroje w branży coraz gorsze.

    Spadki było widać już w tygodniu poprzedzającym wprowadzenie restrykcji. Kolejne rekordy zachorowań i zapowiedź ograniczeń natychmiast odbiły się na liczbie rezerwacji – tydzień do tygodnia zanotowano spadek o ponad 30%.

    Po 10 października było jeszcze gorzej. Mieliśmy aż 43% mniej rezerwacji, niż w końcówce września – mówi Natalia Jaworska, ekspert platformy Noclegi.pl. – Mówimy zarówno o rezerwacjach bieżących, jak i tych na późniejsze terminy, świąteczne i sylwestrowe – wyjaśnia.

    Na sam październik, rok do roku, liczba rezerwacji spadła o ponad połowę.

    Małe zainteresowanie wyjazdami widać szczególnie w miejscach, które tradycyjnie były oblegane jesienią i zimą. W Zakopanem po 10 października liczba rezerwacji zmniejszyła się aż o 63% w stosunku do końcówki września, zaś w Krakowie o 70%. Spadła też liczba samych wyszukiwań noclegów.

    Najwyraźniej ogólna niepewność spowodowała, że myślenie o wyjazdach i wypoczynku zeszły na dalszy plan. Liczba wyszukiwań noclegów zmniejszyła się dramatycznie w większości polskich miejscowości. W niektórych nawet o 80% – mówi Jaworska. – Jeśli jednak decydujemy się na wyjazd to raczej już teraz rezerwujemy terminy świąteczne i sylwestrowe, albo nawet wakacje 2021 – dodaje i podkreśla, że nastroje w branży są coraz gorsze.

    Co prawda rządowe wsparcie w postaci Tarczy 5.0 dla turystyki oznacza czasowe zwolnienie z płacenia składek ZUS czy świadczenie postojowe, ale dla wielu to będzie za mało, żeby utrzymać się na rynku. Wnioskującym o to świadczenie mogą być osoby, które wypracowały przychód niższy co najmniej o 75% w stosunku do uzyskanego w tym samym miesiącu w 2019 r. Dla wielu oznacza to możliwość uniknięcia natychmiastowego bankructwa, ale nie odzyskanie stabilności biznesu. Tym bardziej, że nie wszyscy będą mogli skorzystać z tego programu.

    Właściciele obiektów noclegowych muszą dziś zmierzyć się z trudną rzeczywistością, optymalizują lub redukują koszty, szukają rozwiązań, które pomogą im przetrwać. Przez chwilę takim ratunkiem była organizacja wesel i wszelkiego typu imprez okolicznościowych, ale i tu wracają ograniczenia – mówi ekspertka platformy.

    Ci, którzy mają wypracowane zapasy w poprzednich dobrych sezonach, stawiają na jeszcze lepsze dostosowanie obiektów do wymogów reżimu sanitarnego, promowanie wykorzystania bonu turystycznego oraz podniesienie standardu domków czy apartamentów, które w czasach dystansu społecznego zyskały na popularności.

    Przypominamy, że Rzeszów znajduje się obecnie w czerwonej strefie, co oznacza, że hotele funkcjonują z uwzględnieniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Baseny, centra fitness oraz siłownie są dostępne tylko dla gości przebywających w hotelu co najmniej 1 dobę hotelową.

    - REKLAMA -
    - Reklama -

    Więcej artykułów

    - REKLAMA -

    Najnowsze artykuły

    - REKLAMA -
    WP Twitter Auto Publish Powered By : XYZScripts.com