W Rzeszowie, przy budynkach Miejskiego Przedsiębiorstwa Wody i Kanalizacyji przy ul. Zwięczyckiej ustawiono dziesięć uli, tym samym stworzono miejską pasiekę.
W czwartkowe przed południe na zaproszenie władz Rzeszowa mogliśmy zobaczyć jak to wszystko wygląda. Na obszarze 25 hektarów wokół MPWIK ustawiono 10 uli, a w nich nawet pół miliona pszczół. Pasiekę otaczają tereny zielone, które dla opiekujących się nimi pszczelarzy są prawdziwym rajem. „Dodatkowo, specjalnie dla nich, zasadzono miododajne krzewy i drzewa: akacje i lipy.” – mówili dziś miejscy urzędnicy.
Władze miasta zadeklarowały, że pozyskany z miejskiej pasieki miód, rozlewany będzie do małych pojemników i rozdawany np. podczas miejskich wydarzeń.
W polskich miastach przybywa pszczół. Ule stają najczęściej na dachach budynków użyteczności publicznej i dają mieszczuchom namiastkę wiejskiego życia oraz miód. W czerwcu br. Rada Miasta Rzeszowa wydała zgodę właścicielowi Galerii Rzeszów na utworzenie pasieki na dachu obiektu.
Miejskie pasieki to nie tylko nowa ekologiczna moda, ale także uzasadnione działanie na rzecz ochrony przyrody. Idea miejskiego pszczelarstwa poszerza kręgi. Podobne pasieki jak w Polsce, znajdziemy na dachach Paryża i Nowego Jorku. Pszczoły świetnie radzą sobie w nietypowych dla nich warunkach i na szczęście nie dają się we znaki mieszkańcom miast.
